Spory w radzie szkolnej kosztowały podatników setki tysięcy dolarów

bejsment.com 2 godzin temu

Gdy rząd Douga Forda analizuje przyszłość rad szkolnych w Ontario pod kątem ich wydatków, ujawniono, iż wewnętrzne konflikty w jednej z największych katolickich rad szkolnych prowincji pochłonęły blisko 208 tys. dolarów z publicznych pieniędzy.

Z dokumentów uzyskanych przez CityNews wynika, iż spór w York Catholic District School Board (YCDSB) dotyczył powierniczki Teresy McNicol, oskarżonej o naruszenie kodeksu postępowania. Choć sąd oczyścił ją z zarzutów, zarząd przez lata prowadził kosztowne batalie prawne. – To równowartość pensji nauczyciela, który mógłby odmienić życie uczniów – skomentował Michael Totten, szef związku nauczycieli katolickich w Yorku.

Minister edukacji Ontario Paul Calandra powołuje się na takie przypadki jako przykład marnotrawstwa. To właśnie one stały się podstawą decyzji o odebraniu uprawnień powiernikom w pięciu największych radach szkolnych prowincji i zastąpieniu ich rządowymi nadzorcami. YCDSB nie znalazła się jednak wśród nich.

Calandra zagroził, iż do końca roku podobny los może spotkać wszystkich powierników w Ontario. Groźba ta wywołała oburzenie, a w Queen’s Park odbył się protest obrońców demokracji lokalnej. – Wybrani członkowie rad, choć nie zawsze idealni, działają dla społeczności, która ich powołała – podkreślił Joe Tigani, przewodniczący Rady Związków Zawodowych Rad Szkolnych Ontario.

Tymczasem YCDSB zapewnia, iż zmieniła zasady postępowania i koncentruje się na skutecznym zarządzaniu szkołami, uczniami i rodzinami.

Na podst. CityNews

Idź do oryginalnego materiału