Sprzedał malucha, miał fuchę elektryka. Dzisiaj oglądamy go wszyscy. Stale

tvn24.pl 2 godzin temu
Gdyby pewien student łódzkiej Szkoły Filmowej nie sprzedał symbolu motoryzacji Polski Ludowej i nie wyjechał z kraju w 1979 roku, światowe kino wyglądałoby inaczej. Ale Dariusz Wolski zostawił PRL za plecami, pokonał przejściowe trudności w USA i rozpoczął współpracę z legendami wielkiego ekranu. Teraz, między innymi po dziewięciu filmach stworzonych z Ridleyem Scottem, chciał sprawdzić, czy może nakręcić coś innego. O swoich początkach, pracy przy teledyskach i wielkich nazwiskach rozmawia z TVN24+.
Idź do oryginalnego materiału