„Sprzedałam wszystko, by spłacić długi syna. Byłam damą, a teraz latam ze ścierką i mopem w bloku”
Zdjęcie: Adobe Stock, Krakenimages.com
„Grzesiek, przy wsparciu kumpli, którzy tuszowali przede mną jego przekręty, długo grał niewinnego baranka. W przypadku obcej osoby bez wahania zgłosiłabym sprawę na policję i do sądu, ale nie potrafiłam zrujnować życia własnemu dziecku”.