Strażnicy wściekli po tragedii na UW. "Jesteśmy bezbronni, nikt nas nie szanuje"

fakt.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Strażnicy Straży Uniwersyteckiej opowiadają o realiach pracy po brutalnym mordzie na UW. Zdjęcie ilustracyjne.


Nie mają żadnych środków przymusu bezpośredniego, żadnych uprawnień. — Strażnikiem jestem tylko z nazwy — mówi strażnik Uniwersytetu Warszawskiego. Pracownicy ochrony uczelni po brutalnym morderstwie są wściekli i pełni obaw. — Rozmawialiśmy nawet, iż żeby coś się zmieniło, najwyraźniej musi dojść do tragedii. No to doszło — podkreśla pracownik UW.
Idź do oryginalnego materiału