“Wsiadam” – tak nazywa się aplikacja na telefony, którą wymyślili, stworzyli i próbują teraz udoskonalić, a następnie wdrożyć do powszechnego użycia w naszym mieście studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Aplikacja ma służyć osobom niewidomym. – Pomysł zrodził się w lipcu – mówi nam Dawid Frontczak, student informatyki, jeden z twórców oprogramowania.
Pomysł wziął się od Dariusza Wojciechowskiego, czyli prezesa fundacji “Oczywiste”, który lubi nagłaśniać problemy osób niewidomych. Tworzy różnego rodzaju spotkania, na których mówi o tych problemach. Na tym spotkaniu był nasz nauczyciel i wspomniał nam o tym pomyśle. My zwróciliśmy uwagę na konkretny problem: jak niewidomy wchodzi do autobusu, gdy na przystanku są dwa?
A jak może pomóc aplikacja? Gdy osoba niewidoma będzie zbliżać się do przystanku telefon będzie wibrował.
Wtedy jest możliwe, iż wyświetli sobie listę przejazdów, które będą w najbliższym czasie. Jak osoba niewidoma sobie wyświetli? W każdym telefonie jest transkrypcja, która umożliwia czytanie części strony na głos. Na podstawie przejazdów osoba niewidoma ustawi sobie ten, który ją interesuje. Kierowca też dostanie informację. To ma być współpraca. My z jednej strony dzięki aplikacji doprowadzamy niewidomego, ale kierowca też ma na niego zaczekać.
Przed młodymi twórcami testy i zaimplementowanie systemu w warunkach Miejskiego Zakładu Komunikacji. Frontczak szacuje, iż w przypadku ich powodzenia aplikacja mogłaby być gotowa do użycia na przełomie roku.
