
Młodzież, która na studia przyjeżdża do Białegostoku spoza miasta, nie ma łatwego zadania. Na miejsce w akademiku może liczyć tylko 8% studentów. Co mają zrobić pozostali? Czekają na nich mieszkania i pokoje na wynajem. Choć koszty życia rosną, białostocki rynek nieruchomości przez cały czas oferuje atrakcyjne ceny w skali kraju – jednak niekoniecznie na studencką kieszeń.