Studentami Lublin stoi. Dylematy i wyzwania w nowym roku akademickim

radio.lublin.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Studentami Lublin stoi. Dylematy i wyzwania w nowym roku akademickim


Od 6 do choćby 10 miesięcy może trwać proces poszukiwania pracy po zakończeniu studiów – wskazują dane z Ogólnopolskiego Systemu Monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów. Najdłużej zatrudnienia szukają osoby po kierunkach takich jak wychowanie fizyczne, analityka kryminalistyczna i sądowa czy administracja. Jest to jeden z czynników wpływających na liczbę maturzystów wybierających studia, która z roku na rok maleje. Uczelnie, aby przeciwdziałać temu zjawisku, dostosowują swoją ofertę, wprowadzając nowe kierunki i likwidując mniej popularne.

– Ten proces jest niezwykle trudny – mówi rektor Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej, prof. Radosław Dobrowolski. – Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, największa uczelnia publiczna w mieście, w regionie, a adekwatnie we wschodniej Polsce. W swojej ofercie edukacyjnej ma prawie sto różnych kierunków kształcenia na dwunastu wydziałach. Staramy się z roku na rok robić swoistą selekcję. Uruchamiać z jednej strony nowe kierunki studiów, które dawałyby większą szansę na rynku pracy. z drugiej strony likwidować czy wygaszać te kierunki, które nie cieszą się już tak dużym zainteresowaniem jak jeszcze kilka lat temu.

– Zmieniają się czasy, zmieniają się potrzeby, również w zakresie edukacji – zauważa rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Wojciech Załuska. – Wiele osób nie jest chętnych do nauczania na poziomie akademickim. Wydaje mi się, iż to jest problem. To jest coś, co musimy pokazywać również w kształceniu podstawowym, iż jednak studia akademickie to jest niezwykle ważna rzecz. To jest instrument, który pozwala lepiej żyć, lepiej odnajdywać się w warunkach zawodowych i w dzisiejszych czasach.

– Trochę na pewno wybierałem od kątem tego, co jest potrzebne, ale też oczywiście brałem pod uwagę co mi się podoba, co jestem w stanie zrobić, w czym jestem dobry – tłumaczy jedne ze studentów.

– Myślę, iż to było powołanie. Mój pierwszy kierunek to było takie nowe miejsce, zobaczymy. Dopiero dojrzałam do tego drugiego kierunku, więc myślę, ze to powołanie. Sprawdzałam czy jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Jednak szkoda trzy lata poświęcić, żeby zrobić licencjat, a później nie pracować w tym wyuczonym zawodzie.

– Z pewnością świat współczesny bardzo mocno podkreśla osoby, które niekoniecznie mają wyższe wykształcenie, ale mają zdolności i je w sposób adekwatny wykorzystują – mówi rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie prof. Krzysztof Kowalczyk. – Ja nie jestem temu przeciwny, to jest bardzo dobre. Niemniej jednak pamiętajmy, iż cały świat zmieniali ludzie wykształceni. I to na nich powinniśmy stawiać. choćby o ile ktoś ma określoną wiedzę, umiejętności, ale tego wykształcenia wyższego nie ma, nie ma takiej wiedzy uporządkowanej, no to jest mu na pewno troszeczkę trudniej. Przede wszystkim staramy się, żeby gros naszych studiów było kierunkami plastycznymi. By absolwent naszej uczelni mógł odnaleźć się w różnych miejscach pracy. Również zmieniamy programy studiów. Dostosowujemy je do wyzwań, tych które będą za jakiś czas. Nie tych, które są obecnie. Myślę, iż to jest dobra droga i naprawdę znakomita furtka dla tych, którzy będą podejmowali u nas studia i potem oczywiście będą już absolwentami i podejmą już adekwatną pracę, o jakiej marzą.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Dziś (01.10) w Lublinie odbyła się inauguracja roku akademickiego. Pięć publicznych uniwersytetów tworzących Związek Uczelni Lubelskich oficjalnie rozpoczęło nowy rok uniwersytecki. Inauguracja rozpoczęła się mszą świętą w Archikatedrze Lubelskiej. Następnie przedstawicieli lubelskich uczelni przeszli ulicami miasta we wspólnym marszu.

Związek Uczelni Lubelskich to ponad 40 tysięcy studentów, około 5 tysięcy pracowników dydaktycznych i 219 kierunków studiów.

InYa / opr. PrzeG

Fot. Iwona Burdzanowska

Idź do oryginalnego materiału