Coraz więcej kobiet, które przez lata zajmowały się przygotowaniami świąt, decyduje się wreszcie powiedzieć "dość" i postawić swoje potrzeby na pierwszym miejscu. Do naszej redakcji odezwała się pani Monika, która w tym roku po raz pierwszy odważyła się złamać świąteczny schemat.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy święta 2025 będą droższe? Polacy odpowiadają
Wyjazd w góry zamiast tradycyjnej Wigilii
- Podjęłam decyzję i mąż miał kilka do gadania. Powiedziałam, iż w tym roku wyjeżdżamy i kropka. Od kilku lat to ja robię Wigilię i nikt się choćby nie zapyta, czy jakiegoś pieroga ulepić i przynieść. Przychodzą, rozsiadają się jak lordowie i czekają, aż im wszystko pod nos podsunę. Rodzina mojego męża zadziera głowę wysoko, ma się za nie wiadomo kogo. A jak zjedzą, to choćby nie podziękują, tylko teściowa zawsze wtrąci swoje trzy grosze. A to barszcz był za słony, a to karpik miał za mało chrupiącą skórkę. Oj, nie, miarka się przebrała. Ja już im nie będę usługiwać - opowiada pani Monika.
- Jeszcze, żeby kiedyś do siebie na Wigilię zaprosiła, albo na drugi dzień świąt. Ale nie, ona woli się gościć. W tym roku powiedziałam dość, kupiłam wyjazd w góry. Zabieramy dzieciaki i jedziemy jak najdalej - dodaje.
Podobną sytuację opisuje pani Hania, która w tym roku również postanowiła zmienić świąteczne zasady w swojej rodzinie. - Powiedziałam, iż mogę robić święta, ale każdy przynosi po dwa dania i jedno ciasto. I nagle jakoś wszyscy w tym roku mają inne plany, idą na Wigilię do kogoś innego. I dobrze, będę tylko z mężem i córeczką i wreszcie spędzimy spokojne święta. Bez stresu, pośpiechu i niepotrzebnego napięcia - wyznaje kobieta.
Święta po swojemu
Choć wiele osób, a chyba w szczególności kobiet, coraz częściej podejmuje decyzję o świątecznym wyjeździe, to niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Pani Anna, mama dwójki dzieci, nie wyobraża sobie świąt poza domem. - Uwielbiam święta, ten rozgardiasz, pieczenie pierniczków i odwiedziny gości. Sama też lubię do kogoś pójść. Wyjazd? Święta w hotelu lub pensjonacie? To zwyczajnie nie dla mnie - opowiada.
Choć w tej chwili tradycje i rytuały są zdecydowanie elastyczniejsze niż kiedyś, to niektórzy nie wyobrażają sobie świąt poza domem. Jednak są i tacy, którzy decydują się na wyjazd, wynajęcie domku w górach lub apartamentu nad morzem.
A Ty? Gdzie i jak lubisz spędzać święta? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl. Gwarantujemy anonimowość.
