System "karze" nauczycieli. Wielu będzie musiało zwrócić kilka tysięcy podatku, a nie zarabia wiele

gazeta.pl 2 dni temu
Po zeszłorocznych podwyżkach wielu nauczycieli weszło w tzw. drugi próg podatkowy, a to oznacza, iż otrzymując większe wynagrodzenie - muszą zapłacić większy podatek. Mowa tu przede wszystkim o tych pracownikach oświatowych, którzy posiadają stopień nauczyciela dyplomowanego i pracują w wymiarze co najmniej 1,5 etatu. W teorii zarobili więcej, ale w praktyce na ich kontach pojawiła się mniejsza suma pieniędzy.
12-procentowy próg podatkowy dotyczy dochodu do 120 tys. zł brutto, drugi próg jest opodatkowany stawką 32 proc. Muszą go zapłacić wszyscy ci, którzy osiągnęli dochód powyżej 120 tys. zł w danym roku rozliczeniowym. Okazuje się, iż w tej grupie znaleźli się także nauczyciele, którzy biorąc nadgodziny, zastępstwa i pracując ponad etat - teoretycznie zarobili więcej. Jednak w praktyce przekroczyli drugi próg podatkowy, a zatem otrzymali po prostu niższe pensje.


REKLAMA


Zobacz wideo Zwrot podatku jest podejrzanie wysoki? Ekspert doradza czujność


Większa pensja, ale tylko na papierze?
Na podwyższenie uposażenia nauczycieli wpływ mają głównie godziny ponadwymiarowe - nagdodziny i np. zastępstwa doraźne. Zatem nic dziwnego, iż większość z pedagogów, która chciała dorobić do pensji, jest teraz rozżalona. Z powodu braków kadrowych godzą się na wzięcie nadgodzin, a potem "są za to karani". Nie chcą pracować za darmo, bo wchodząc w drugi próg podatkowy, muszą zapłacić większą kwotę podatku.
W miesiącu przejścia na drugi próg zaliczkę do kwoty 120 tys. zł oblicza się według 12-proc. stawki, natomiast powyżej tego limitu nalicza się podatek wynoszący 32 proc. By zaliczać się do tego grona, trzeba zarabiać około 8,4 tys. zł netto (ok. 12 tys. zł brutto).


Czy można "ominąć" zapłatę wyższego podatku?
Nauczyciele, którzy przez nadgodziny i doraźne zastępstwa zarobili więcej pieniędzy i tym samym weszli w drugi stopień opodatkowania, szukają sposobu, by odzyskać część pieniędzy i uniknąć wejścia w drugi próg podatkowy w bieżącym roku. Tu niestety nie ma zbyt dużo opcji do wyboru. Rady, które pojawiają się wśród nauczycieli, dotyczą np. wspólnego rozliczania się z małżonkiem (o ile ma on niższe dochody).


Głos w tej sprawie zabrało także Ministerstwo Edukacji Narodowej. W odpowiedzi na pytanie Interii tłumaczyło, iż nauczyciele jako grupa zawodowa podlegają tym samym przepisom w zakresie podatku dochodowego, co inni. "Uprzywilejowanie podatkowe dla konkretnych grup zawodowych jest niezgodne z zasadą równości podatników wobec prawa" - podano w komunikacie.
Idź do oryginalnego materiału