Szkoła. MEN planuje kolejną rewolucję. Podręczniki idą do kosza

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Maciej Kuroń / Agencja Wyborcza.pl


Ministerstwo Edukacji pracuje nad projektem ustawy, zgodnie z którym każdy podręcznik, z którego korzysta uczeń, musi mieć swój cyfrowy odpowiednik. Dzięki temu uczniowie nie będą musieli ich nosić w ciężkich plecakach.
Podręczniki mają mieć cyfrowe odpowiedniki
W marcu bieżącego roku, podczas jednego ze swoich wystąpień, ministerka edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała, iż tradycyjne podręczniki w wersji papierowej mogą zostać w przyszłości zastąpione przez cyfrowe książki.


REKLAMA


Rozmawiałam z wydawcami podręczników szkolnych, aby były dostępne cyfrowo, aby uczniowie nie musieli ich nosić do szkoły


- cytuje Nowacką radiozet.pl. Podobne zapowiedzi padły z ust wiceminister edukacji Katarzyny Labnauer w trakcie kwietniowego posiedzenia senackiej Komisji Edukacji. - Chcemy, żeby wszystkie podręczniki, które były dopuszczone do użytku szkolnego przed 2020 r., miały swoje odpowiedniki cyfrowe. To umożliwi uczniom czasami rezygnację z przynoszenia podręcznika ze szkoły do domu - mówiła.


Zobacz wideo


Jak podaje infor.pl, "w aktualnym stanie prawnym - zgodnie z art. 22ao ust. 3 pkt 6a ustawy z dnia 7.09.1991 r. o systemie oświaty - podręcznik, aby został dopuszczony do użytku szkolnego - poza opracowaniem w postaci papierowej, musi również posiadać swoje cyfrowe odzwierciedlenie, zamieszczone na informatycznym nośniku danych lub w Internecie. Wymóg ten został wprowadzony przez ustawę z dnia 22.11.2018 r. o zmianie ustawy - Prawo oświatowe, ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 2245), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2020 r.". Nowacka chce, by niebawem w wersjach cyfrowych dostępne były też podręczniki sprzed 2020 r., ponieważ wiele takich książek jest w obiegu i przez cały czas są używane przez uczniów.


w tej chwili projekt ustawy jest na etapie odniesienia się wnioskodawcy. Wiadomo, iż do art. 14, który dotyczy cyfrowych podręczników, nie zgłoszono uwag. Zanim pomysł będzie zrealizowany, musi przejść prawie cały proces legislacyjny z podpisem prezydenta włącznie.
Poza tym zmiany mają być wprowadzane stopniowo. Nie wszystkie starsze podręczniki od razu będą dostępne w wersji cyfrowej. Ma się to odbywać przy okazji najbliższego wydania podręcznika.


Wyprawka szkolna (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl


Plecaki uczniów są zbyt ciężkie
O potrzebie cyfrowych podręczników mówi się w związku z problemem zbyt ciężkich plecaków, które noszą do szkoły dzieci. Zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, tornister szkolny nie powinien ważyć więcej niż 10-15 proc. masy ciała, ponieważ "ciężki tornister może powodować nasilenie bólu pleców, zmniejszenie pojemności płuc, sprzyjać kształtowaniu nieprawidłowej statyki ciała i w efekcie prowadzić do skrzywienia kręgosłupa".
Niestety wystarczy wybrać się do pierwszej lepszej szkoły, by przekonać się, iż dzieci często dźwigają na plecach naprawdę spore ciężary. Wprowadzenie cyfrowych podręczników ma to zmienić. Uczniowie nie będą musieli zabierać książek np. do domu, by się pouczyć. Wszystko będą mieli dostępne w wersji online.
Idź do oryginalnego materiału