Szkolny korytarz jak peron albo plac budowy. Hałas wywołuje agresję uczniów i nauczycieli

gazeta.pl 1 dzień temu
- Kiedy dzwonił dzwonek, aż podrywałam się na krześle. Potem na dyżurze odliczałam minuty, kiedy to się skończy. Miałam ochotę krzyczeć, by uciszyć uczniów. Ale i tak nikt by mnie nie usłyszał - opowiada młoda nauczycielka z Katowic o swoich pierwszych tygodniach w szkole.
Idź do oryginalnego materiału