Szkolone korytarze zmieniły się nie do poznania

lubartowiak.com.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Szkolne korytarze zmieniły się nie do poznania


Miejskie podstawówki przeszły prawdziwą metamorfozę. Na szkolnych korytarzach zrobiło się kolorowo i przytulnie. Placówki prześcigają się w pomysłach. Bezpieczeństwo, szacunek, akceptacja – takie między innymi hasła pojawiły się w holu Szkoły Podstawowej nr 1. W „Trójce” można odpocząć przy roślinnym kąciku.

Lifting przestrzeni w „Jedynce” to przede wszystkim efekt licznych projektów edukacyjnych i profilaktycznych, w których placówka bierze udział.

– Chcemy zadbać nie tylko o poziom nauczania, ale także o dobre samopoczucie naszych uczniów we wnętrzu naszej szkoły – informuje SP1.

– Zaczęło się od „Modelu Wartościowych Szkół”, którego zadaniem jest m.in. zbudowanie dobrych relacji w naszej społeczności oraz znalezienie problemów i próba ich rozwiązania.Nasi uczniowie, nauczyciele i rodzice wypracowali wspólnie trzy główne wartości, którymi powinien kierować się każdy z nas w codziennym, szkolnym życiu. Są to:bezpieczeństwo, szacunek, akceptacja. Te wartości pojawiły się w formie haseł na korytarzach. Będą przypominać nam o tym, co ważne – czytamy na stronie szkoły.

O budowaniu więzi oraz o tym, iż czasem trzeba się zatrzymać, pomyśleć, zachwycić przypomina dżungla, którą można oglądać na piętrze szkoły. To efekt realizacji programu profilaktyki antyalkoholowej i antynarkotykowej wśród uczniów.

W holu głównym pojawił się wizerunek patrona – ks. Jana Twardowskiego w otoczeniu roślin i owadów, czyli motywów obecnych w jego poezji.

Powstaje też „kącik pamięci” ze sztandarami szkoły oraz częścią edukacyjno-historyczną. – W tym miejscu uczniowie mogą wygodnie usiąść na pufach i odpocząć. To także doskonałe miejsce do lekcji historii o „Jedynce”, szkole z wieloletnią tradycją, której mury pamiętają jeszcze czasy międzywojenne – informuje szkoła.

Wszystkie artystyczne działania „Jedynka” podjęła we współpracy z Pracownią Plastyczną Art Chata Małgorzata Wronowska i Pracownią Artystyczną Edyty Weremczuk.

Szkoła Podstawowa nr 3 z pomysłem przemalowania korytarzy szkolnych „nosiła” się już od dawna.

-Z końcem listopada w naszej szkole odmalowane już były pierwsze korytarze i czytelnia, która pełni teraz dodatkową funkcję sali szkoleniowo-konferencyjnej. Chcieliśmy, aby wnętrze naszej szkoły nabrało charakteru i zachęcało do przebywania w tej przestrzeni. Miał być niewielki remoncik, a wyszedł wielki remont. Miała być odmalowana i odświeżona tylko czytelnia, ale tak nam się spodobało to malowanie, iż wyznaczaliśmy sobie kolejne miejsca, które możemy przemalować i zamieniać słowa w czyny – mówi Małgorzat Burzyńska, dyrektor „Trójki”. – Chcieliśmy my – nauczyciele, rodzice naszych pociech i pracownicy zrobić dzieciakom prawdziwą niespodziankę. Całe ferie przeznaczyliśmy nie na odpoczynek, ale na ciężką pracę połączoną z zabawą i radością, ponieważ co chwilę na ścianach pojawiały się fragmenty nowej przestrzeni pełnej pozytywnych myśli, własnoręcznie wykonanych plakatów , które nie tylko pełnią rolę estetyczną, ale poprzez zawarte na nich myśli przekazują pozytywną energię, tak potrzebną w dzisiejszym świecie – dodaje.

Teraz dzieci przechodząc korytarzami mijają nogi ogromnej żyrafy, królika giganta, alfabetową gąsiennicę Zuzę, kolorowego ogromnego lwa i huśtające się na huśtawkach pandy.

Szkoła stworzyła także „zielony zakątek”, który przy okazji pokazuje, jak można wykorzystać przestrzeń i budować przyjazne środowisku miejsce. – Kwietnik wykonaliśmy własnoręcznie z palet, a z odrobiną sznurka i supełków wykonaliśmy makramowe zawieszki do doniczek. Zielony zakątek znajduje się tuż przy wymalowanej na ścianie historii obrazkowej naszej szkoły i już powoli zapełnia się coraz to ciekawszymi gatunkami roślin, a w najbliższym czasie dojadą do nas ławeczki zakupione przez RR naszej szkoły – mówi dyrektor Małgorzata Burzyńska.

Zmiany w miejskich podstawówkach chwali burmistrz Krzysztof Paśnik. – Doskonały pomysł, który nie tylko „cieszy oko”, ale również niesie ze sobą walor edukacyjny i wychowawczy – podkreśla.

Katarzyna Wójcik

Idź do oryginalnego materiału