Szok dla MEN! Rodzice mówią dość. Nowy przedmiot w szkołach masowo bojkotowany

warszawawpigulce.pl 3 godzin temu

Nowy przedmiot w szkołach – edukacja zdrowotna – miał być przełomem, a stał się powodem masowego buntu. W wielu miastach większość rodziców wypisała swoje dzieci z zajęć, a w niektórych szkołach frekwencja spadła niemal do zera. Ministerstwo Edukacji zapowiadało sukces, ale pierwsze dane pokazują zupełnie inny obraz.

Fot. Warszawa w Pigułce

Masowy bunt wobec edukacji zdrowotnej. Rodzice i uczniowie mówią: „Nie”

Nowy przedmiot szkolny – edukacja zdrowotna – już od pierwszych tygodni wywołał lawinę kontrowersji i ogromny opór rodziców oraz uczniów. Choć Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiadało, iż będzie to istotny element dbania o zdrowie młodzieży, rzeczywistość okazała się inna. Z danych zebranych w największych miastach wynika, iż większość rodziców wypisała swoje dzieci z zajęć.

Dane z miast: dominują rezygnacje

W Warszawie aż 86 proc. uczniów szkół ponadpodstawowych nie będzie uczestniczyć w edukacji zdrowotnej. W podstawówkach rezygnacja objęła 57 proc. uczniów. W Krakowie na zajęcia nie pójdzie dwie trzecie dzieci, a w Rzeszowie – ponad 81 proc. W niektórych szkołach, jak Zespół Szkół Mechanicznych w Kielcach czy Zespół Szkół Gospodarczych w Rzeszowie, frekwencja spadła do zera.

Podobny obraz wyłania się z innych miast. W Kielcach odsetek rezygnacji w szkołach średnich sięga niemal 90 proc. W Olsztynie i Gorzowie Wielkopolskim – ponad 70 proc. Tylko nieliczne placówki, jak Szkoła Podstawowa nr 9 w Rzeszowie, odnotowały większe zainteresowanie, sięgające blisko 70 proc.

Głos samorządów i dyrektorów

Samorządy wskazują, iż na decyzję rodziców wpłynęła atmosfera wokół przedmiotu, kreowana przez polityków i media. – Na pewno swoje zrobił zły PR, np. iż edukacji zdrowotnej mają nauczać osoby bez kwalifikacji – tłumaczy Magdalena Mazur, dyrektor Wydziału Edukacji krakowskiego magistratu.

Dyrektorzy szkół dodają, iż dla wielu rodzin najważniejsze było także obciążenie dzieci dodatkowymi godzinami w planie. – Rodzice starszych uczniów nie chcieli wydłużać dnia szkolnego – wyjaśnia Mazur. Podobne stanowisko zajmują dyrektorzy z Podkarpacia, którzy mówią o „mocnym obciążeniu” programem nauczania i niechęci uczniów do kolejnych godzin.

Regiony: różnice, ale trend ten sam

Z danych kuratoriów wynika, iż masowa rezygnacja to zjawisko ogólnopolskie. W województwie lubelskim wypisało się 73 proc. uczniów, a w śląskim – 68 proc. W Podlaskiem zajęcia wybrało jedynie 21 proc. wszystkich uczniów. Lepiej wygląda sytuacja w Opolskiem, gdzie rezygnacja objęła 40 proc., ale i tam w szkołach średnich zainteresowanie jest minimalne.

O co chodzi w nowym przedmiocie?

Edukacja zdrowotna ma obejmować m.in. tematykę wartości i postaw, zdrowia psychicznego i fizycznego, uzależnień, zdrowia seksualnego oraz zasad odpowiedzialnego rodzicielstwa. W szkołach podstawowych zaplanowano jedną godzinę tygodniowo w klasach IV–VIII, a w szkołach średnich – jedną godzinę tygodniowo przez dwa lata.

MEN podkreśla, iż to inwestycja w przyszłość młodzieży i lepsze przygotowanie do dorosłego życia. Jednak masowy sprzeciw rodziców i uczniów pokazuje, iż zaufanie do tej inicjatywy jest znikome. 10 października resort ma przedstawić pełne dane o frekwencji.

Idź do oryginalnego materiału