Tam, gdzie stare łączy się z nowym, czyli Tallinn

hetman.edu.pl 1 tydzień temu

Tallinn, stolica Estonii, to miasto o bogatej historii i kulturze, które młodzież Hetmana odwiedziła w pierwszy majowy wtorek. Większość wycieczkowiczów trafiła tu pierwszy raz i gwałtownie się przekonała, iż miejsce to zaskakuje średniowieczną architekturą, gotyckimi kościołami (jak choćby katedra św. Olafa czy katedra św. Małgorzaty), ale też i niezwykle wysokim stopniem informatyzacji.

W trakcie zwiedzania nasi hetmaniacy dowiedzieli się wielu ciekawych faktów na temat samej Estonii i jej mieszkańców, m.in. iż jest to bardzo różnorodna społeczność pod względem religijnym, w której dominuje religia prawosławna, kolejne miejsce zajmują luteranie, nieliczna zaś grupa to katolicy. Co ciekawsze, Estonia jest jednym z najbardziej zsekularyzowanych państw na świecie, gdzie większość ludności jest niereligijna lub deklaruje się jako „niezależna” od jakiejkolwiek religii. Inna z ciekawostek to symbolika estońskiej flagi – niebieski kolor oznacza wiarę, wierności niebu i morzu, biały natomiast to wolność i niezależność, z kolei czarna barwa to własna ziemia pod stopami, ale też i cierpienie narodu.

Jednymi z ciekawszych i piękniejszych budynków znajdujących się w estońskiej stolicy są ,,Trzy siostry”, bliźniaczki „Trzech braci” z Rygi. Są to trzy kamienice (obecnie wystawione na sprzedaż), które według legendy powstały dla trzech córek bogatej rodziny kupieckiej, a wszystkie prezentują piękną architekturę gotycką.

Zwiedzając Górne Miasto, można było dostrzec dobrze zachowane średniowieczne mury, podziwiać z wysoka rozległą panoramę, dawne zabytki i nową zabudowę, jak choćby Wioskę Olimpijską, stworzoną na potrzeby Igrzysk Olimpijskich w 1980 roku. Niektórzy próbowali choćby wypatrzeć na horyzoncie Helsinki, które w linii prostej znajdują się w odległości 84 km od Tallinna. Tak kilka brakło, by zwiedzić jeszcze jedną nadbałtycką stolicę, zwłaszcza iż pod względem kulturowym, językowym i wyznaniowym Estonia jest bardzo podobna do Finlandii. Z polskich zaś akcentów to warto przybliżyć tablicę poświęconą załodze okrętu wojennego ORP „Orzeł”, którego bohaterską historię z września 1939 r. dobrze poznać.

W drodze powtórnej do Rygi spotkała podróżników miła niespodzianka – wspaniały widok zachodzącego słońca nad Zatoką Ryską. Nasi hetmaniacy wspólnie miło spędzili czas, robiąc różnorodne zdjęcia załączone poniżej. (duet Dominika i Karolina)

Idź do oryginalnego materiału