Czy nauczyciele niedługo dostaną służbowe telefony? Do Ministerstwa Edukacji Narodowej trafiła interpelacja z propozycją rozszerzenia bonu technologicznego o możliwość zakupu telefonów komórkowych. Dla wielu pedagogów to właśnie one, a nie laptopy, są dziś najbardziej praktycznym narzędziem w pracy. Sprawa wywołała poruszenie w środowisku nauczycielskim – teraz wszystko zależy od decyzji resortu.

Fot. Warszawa w Pigułce
Czy nauczyciele dostaną służbowe telefony? Jest interpelacja w tej sprawie
Nauczyciele mówią wprost: telefon komórkowy jest dla nich bardziej przydatny niż laptop. W Sejmie pojawił się pomysł, by zmienić zasady rządowego programu i dopuścić zakup telefona w ramach bonu technologicznego. Ministerstwo Edukacji Narodowej milczy, ale pytania już padły.
Bon na telefon? Takiej zmiany chcą nauczyciele
Posłanka Daria Gosek-Popiołek skierowała do MEN interpelację, w której apeluje o rozszerzenie katalogu urządzeń możliwych do zakupu z bonu nauczycielskiego. Dziś można za niego kupić laptopa, ale telefony wciąż są wykluczone. A to właśnie one — jak podkreśla posłanka — są realnie używane przez wielu pedagogów w codziennej pracy.
Nauczyciele sięgają po telefon nie tylko do kontaktu z rodzicami czy dyrekcją. W czasie wycieczek, zajęć terenowych czy nagłych sytuacji, telefon jest dla nich narzędziem pierwszego wyboru.
Trzy pytania do MEN. Resort milczy
W piśmie do Ministerstwa Edukacji Narodowej posłanka pyta, czy resort planuje wprowadzenie zmian. Chce też wiedzieć, czy prowadzone były konsultacje ze środowiskami nauczycielskimi i czy istnieją formalne lub budżetowe przeszkody uniemożliwiające rozszerzenie programu.
Na razie MEN nie odpowiedziało na interpelację.
Bon na laptopa – kto może skorzystać?
Program zakłada wypłatę bonu w wysokości 2500 zł brutto. Został rozszerzony o kolejne grupy nauczycieli i obejmuje:
- nauczycieli klas 1–3 szkół podstawowych,
- nauczycieli szkół ponadpodstawowych,
- pracowników pedagogicznych szkół artystycznych z uprawnieniami szkół publicznych.
Nauczyciele mogą dopłacić do droższego modelu, a wartość bonu jest odliczana od ceny zakupu.
Czy rząd zgodzi się na rozszerzenie programu o telefony? Decyzja należy do minister Barbary Nowackiej. Nauczyciele czekają.