TERMIN REALIZACJI: 16.06. – 20.06.2025 r
OBSZAR FIZYCZNY
- doskonalenie sprawności ciała i koordynacji
- wdrażanie do uczestniczenia w zajęciach i zabawach ruchowych, w tym w zabawach z przyborami, z muzyką, naśladowczych
- doskonalenie umiejętności konstruowania, majsterkowania, budowania
OBSZAR EMOCJONALNY
- kształtowanie umiejętności radzenia sobie z emocjami
- doskonalenie umiejętności rozpoznawania uczuć i stanów emocjonalnych własnych oraz osób z otoczenia
- kształtowanie postawy szacunku i troski wobec środowiska przyrodniczego
OBSZAR SPOŁECZNY
- kształtowanie umiejętności obdarzania uwagą osoby dorosłej, wykonywania poleceń, współpracy z dziećmi w czasie zajęć grupowych
- kształtowanie potrzeby zachowań proekologicznych podczas pobytu w lesie, na wycieczce górskiej, na łące
OBSZAR POZNAWCZY
- rozwijanie zainteresowań przyrodniczych, pogłębianie wiedzy przyrodniczej poprzez obserwację, eksperymenty, doświadczenia, rozmowy, adekwatne wnioskowanie
- kształtowanie rozumienia nowych pojęć poprzez obserwacje poczynione w czasie doświadczeń
- doskonalenie i rozwijanie pamięci sekwencyjnej, pamięci i koncentracji słuchowej
- zintensyfikowanie przygotowań do podjęcia nauki czytania i pisania poprzez wielość ćwiczeń słuchowych i słuchowo-wzrokowych
- wykorzystywanie umiejętności matematycznych w czasie zabaw i w życiu codziennym
- kształtowanie umiejętności wypowiadania się swobodnego oraz na ściśle określony temat
WIERSZ: „ LATO”
Wczesnym rankiem po cichutku
lato przyszło pomalutku.
świeżą zieleń rozrzuciło.
Lato, lato zostań z nami,
pokryj wkoło świat kwiatami.
Poproś słonko, by przybyło,
mocno wszystkim zaświeciło.
By nam ziemię ogrzewało,
swe promyki przysyłało
PIOSENKA: LATO PACHNĄCE MIĘTĄ
Konie zielone przebiegły galopem
I spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień
Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek
Owiany mocną wonią tataraku
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu
Mówiłeś do mnie iż przemija lato
Lato pachnące miętą lato koloru malin
Lato zielonych lasów lato kukułek i czajek
Konie zielone przebiegły galopem
Pod kopytami zwiędły letnie kwiaty
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
I ciemne chmury przesłoniły wiatry
Znad brzegu stawu daleki wracałeś
A staw zamierał w woni tataraku
Mówiłeś do mnie daleki i obcy
Że przeminęło chyba nasze lato
Lato pachnące miętą lato koloru malin
Lato zielonych lasów lato kukułek i czajek