Ten błąd może cię sporo kosztować. Kurator i grzywna to tylko początek

mamadu.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: Nieobecność dziecka w szkole musi być usprawiedliwiona. Fot. East News


Kapryśna pogoda sprawia, iż dzieci często łapią różne infekcje. Z tego powodu wielu uczniów opuszcza lekcje. Rodzice nie zawsze informują szkołę o powodach nieobecności dziecka. To błąd, który może nas drogo kosztować. Dlaczego?


Zgodnie z przepisami, każde dziecko, które ukończyło 7 lat, aż do osiągnięcia wieku pełnoletniego objęte jest obowiązkiem szkolnym. Oznacza to, iż uczeń musi chodzić do szkoły lub przyswajać materiał w ramach edukacji domowej. Za dopilnowanie tego obowiązku odpowiedzialni są rodzice lub prawni opiekunowie. Co w przypadku, gdy dziecko często opuszcza lekcje?

Nieobecność trzeba usprawiedliwiać


Wszyscy pamiętamy czasy, kiedy nosiliśmy w plecaku dzienniczek ucznia. Mama lub tata wpisywali tam usprawiedliwienia nieobecności i się podpisywali. Dziś wszystko odbywa się przez e-dziennik, co niestety osłabia naszą czujność. Zdarza się, iż dzieci opuszczają szkołę z różnych powodów, np. choroby czy ważnej uroczystości rodzinnej. Nauczyciel musi odnotować każdą nieobecność w szkolnym dzienniku, ale rodzice nie zawsze przekazują informacje.

Rodzice powinni powiadamiać szkołę o nieobecności dziecka, np. drogą elektroniczną. Lekceważenie tego obowiązku może mieć skutki prawne. Taki uczeń traktowany jest jako wagarowicz, a szkoła ma obowiązek poinformować o wielu nieusprawiedliwionych nieobecnościach opiekę społeczną z prośbą o wgląd w sytuację rodzinną dziecka.

Dla rodziców może skończyć się to wizytą w sądzie rodzinnym, kuratorem. Co więcej, może zostać na nich nałożona grzywna. Sąd rodzinny w przypadku rażących zaniedbań i długotrwałej odmowy chodzenia do szkoły może skierować dziecko do MOS-u (młodzieżowego ośrodka socjoterapii) lub choćby zadecydować o umieszczeniu go w MOW-ie (młodzieżowym ośrodku wychowawczym).

Częste powody opuszczania szkoły


Istnieje wiele powodów, które mogą uzasadniać nieobecność dziecka w szkole. Oto kilka powszechnych sytuacji, które mogą być uznane za usprawiedliwione:

choroba dziecka: o ile uczeń jest chory i nie może uczestniczyć w zajęciach, rodzice mogą usprawiedliwić jego nieobecność zwykłym usprawiedliwieniem. W przypadku przedłużającej się nieobecności spowodowanej długotrwałym leczeniem (np. szpitalnym) potrzebne będzie zaświadczenie lekarskie lub inny dokument potwierdzający stan zdrowia dziecka.

Ważne sprawy rodzinne: zdarza się, iż nie można uczestniczyć w lekcjach, ponieważ tego dnia mamy pogrzeb, ślub, chrzest czy nagłą chorobę członka rodziny. Wtedy można usprawiedliwić nieobecność dziecka w szkole.

Imprezy pozaszkolne: jeżeli dziecko uczestniczy w zatwierdzonych przez nauczyciela aktywnościach, np. konkursach naukowych i artystycznych albo zawodach sportowych, jego nieobecność może być usprawiedliwiona przez szkołę.

Święta religijne: nieobecność dziecka w szkole może być usprawiedliwiona z powodu ważnych uroczystości religijnych związanych z określoną wiarą.


Czym jeszcze skutkuje nieobecność?


Gdy dziecko ma nieusprawiedliwione godziny lekcyjne, kłopoty dotykają nie tylko jego rodziców. Nauczyciel może obniżyć takiemu uczniowi ocenę zachowania. o ile szkoła uzna, iż liczba nieobecnych dni jest niepokojąca, z pewnością zechce porozmawiać z rodzicami lub opiekunami prawnymi.

Jak podaje portal GS24.pl, uczeń, który ma nieobecności na ponad 50 proc. lekcji (nawet te usprawiedliwione), może nie otrzymać promocji do następnej klasy. Warto zatem dbać o regularne usprawiedliwianie ewentualnych nieobecności ucznia na lekcjach.

Źródło: GS24.pl


Idź do oryginalnego materiału