Definicja nagrody
Czym dla państwa jest nagroda? Za co w życiu zostaliście nagrodzeni? Kiedy zadać to pytanie dorosłym ludziom, większość skieruje myśli na szczególne osiągnięcia, nagrody dla wybitnych twórców, reżyserów, aktorów. Ewentualnie nagrody za osiągnięcia sportowe.
W codziennym życiu normalni ludzie nie są nagradzani. Nikt nie stoi w bramie uniwersytetu z owacjami za to, iż student/ka przekroczyła jej próg. Za to, iż wybrała drogę kształcenia wyższego. Za to, iż nie spóźniła się na wykład.
Nikt nie wręcza statuetek pielęgniarkom i pielęgniarzom za to, iż każdego dnia wykonują trudną, wymagająca pracę opieki i towarzyszenia ludziom zmagającym się z chorobami. Za to, iż patrzą na śmierć, również dzieci.
Nikt nie stoi teraz nad moim biurkiem i nie obkleja mnie serduszkiem za każde napisane słowo.
Tak nie działa świat.
Dlaczego więc wprowadzając niewinne dzieci w system edukacji, wciąż jeszcze obklejamy je od góry do dołu serduszkami za to, iż "grzecznie" spały, na czas skorzystały z łazienki lub oddały innemu dziecku zabawkę w piaskownicy?
Poddajemy je bezmyślnej gratyfikacji choćby za czynności fizjologiczne, po to, by "utrwalić zachowanie". Nie potrafię zrozumieć sensu takich działań. I chociaż w wielu placówkach odchodzi się od tego typu procesów dydaktycznych, echo nagradzania dzieci wciąż odbija się od ścian.
W Polsce wciąż jesteś fajnym dzieckiem, jeżeli jesteś "grzecznym dzieckiem".
Na końcu zostaniesz ze sobą, nieidealnym
Czy naprawdę ktokolwiek kiedyś wierzył w to, iż można wychować empatycznego, wrażliwego, pełnego szacunku do innych człowieka, opierając jego poczucie wartości na naklejkach i pochwałach?
Czy nikt nie pomyślał, iż taka osoba może w przyszłości mieć trudności ze źródłem własnej motywacji, z szacunkiem do innych (tych mniej obklejonych), a wreszcie z poczuciem własnej wartości? Naklejki się skończą, rankingi w końcu też. Po drodze wyrządzą wiele szkód, ale skończą się.
I pozostanie pustka.
Bez przedszkolnych serduszek, bez piątek w dzienniku, w indeksie. Awansować nie da się w pracy bez przerwy, tak jak nie da się być zawsze perfekcyjnym. Życie w swojej krzywiźnie jest tuż za rogiem i każdy z nas stanie z nim twarzą w twarz.
Nie nagradzamy ślepo dzieci za to, iż są. Za to, iż zrobią siusiu, za to, iż wykonały działanie. Zamiast kolejnej głupiej naklejki, a choćby słów: "Brawo!", powiedzmy: "Wierzę w ciebie, lubię z tobą być".
To potężniejsze niż wszystkie owacje świata.
Lubię z tobą być, choćby jeżeli nie jesteś najlepszy z całej grupy. choćby kiedy masz gorszy dzień. choćby wtedy, a może szczególnie, kiedy potrzebujesz wsparcia.