Ten obraz pokazuje rodzicielstwo sprzed ponad 100 lat. "Mogę patrzeć na niego godzinami"

gazeta.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Fot. screen FB / Stories Behind Art


To piękna scena. Matka trzyma w objęciach swoje nowo narodzone dziecko i karmi je piersią. Ojciec, który jest tuż obok, zdaje się, iż nie chce zaburzać tej intymnej chwili. Wpatruje się w spokojnego malucha i lekko uśmiecha. Z obrazu bije nie tylko prostota przekazu, ale też radość, spokój i ogromne pokłady miłości. Jego tytuł brzmi "Szczęście rodziców" i został namalowany ponad sto lat temu przez francuskiego malarza, autora licznych scen rodzajowych - Jeana-Eug?ne Bulanda.
Jean-Eugène Buland to francuski malarz, autor obrazów o tematyce religijnej, licznych portretów i scen rodzajowych. W historii zapisał się jako ten, który tworzy płótna przedstawiające sceny z życia codziennego sobie współczesnych. Tym samym dołączył do rosnącego podówczas we Francji w siłę nurtu malarzy naturalistów. Jeden z jego obrazów jednak zasługuje na specjalne wspomnienie. Mowa o dziele, które powstało w 1903 roku i przedstawia biedną, trzyosobową rodzinę. Jest matka, ojciec i nowo narodzone dziecko.

REKLAMA







Zobacz wideo Sarsa ukrywała, iż jest w ciąży. Miała ku temu ważne powody [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]



Obraz rodzicielstwa sprzed wieku
Jean-Eugène Buland, francuski malarz urodzony w 1852 roku, jest znany głównie ze swoich szczegółowych scen rodzajowych, które oddają istotę codziennego życia. W 1903 roku ukończył "Szczęście rodziców", przejmujący obraz przedstawiający młodą parę z nowo narodzonym dzieckiem. To doskonały przykład przywiązania malarza do realizmu i jego wyjątkowej umiejętności przekazywania głębokich emocjonalnych narracji poprzez skrupulatną dbałość o szczegóły. A tych jest całkiem sporo.


"Szczęście rodziców" jest obrazem, który pokazuje rodzicielstwo sprzed ponad 100 lat i wciąż nie traci na znaczeniu. Przepełnia go też symbolika. Wszak autorowi tego dzieła udało się uchwycić chwilę pełną czułości między matką i ojcem, którzy z miłością wpatrują się w swoje niemowlę. Otoczenie wydaje się skromne, co sugeruje, iż rodzina należy raczej do mniej zamożnych, może choćby biednych (robotnicy? chłopi?). Buland w swoim obrazie wykorzystał również grę świateł, wzmacniając intymność sceny i przyciągając uwagę widza do podziwiania wyrazu twarzy rodziców. Szczegółowe odwzorowanie otoczenia, w tym rustykalnego wnętrza i prostych mebli, dodaje autentyczności portretowi, podkreślając uniwersalność miłości rodzicielskiej przez różne warstwy społeczne.




Obraz znajduje się w prywatnej kolekcji, jednak w sieci pełno jest jego reprodukcji. Jedna z nich pojawiła się na FB profilu Stories Behind Art, a internauci ochoczo skomentowali obraz przedstawiający rodziców z ubiegłego stulecia. "Mogę patrzeć na niego godzinami"; "Bije od niego taki spokój. Chciałabym mieć go u siebie w domu, by przypominać jakim wielkim darem od losu jest dziecko"; "Jestem rodzicem i jest wiele trudnych momentów, ale ten obraz pokazuje to, co jest najpiękniejsze: rodzinę" - czytamy w komentarzach.
Idź do oryginalnego materiału