Strzelnica wirtualna, sala do sztuk walki, nowoczesne boisko i piknik militarny. A do tego garść innowacyjnych planów na przyszły rok szkolny. To wszystko, i nie tylko to, czekało dziś na przyszłych licealistów w Dąbrowie Białostockiej.
– Mamy naprawdę bogatą ofertę edukacyjną. W ramach naszej szkoły funkcjonują najsprawniej działające oddziały przygotowania wojskowego. Uczniowie bardzo dobrze zdają tu maturę. Te wszystkie aspekty wskazują na to, iż warto wybrać kształcenie się u nas – chwalił prowadzoną przez siebie placówkę Jarosław Budnik, jej dyrektor.
Ofertę edukacyjną Liceum Ogólnokształcącego w Dąbrowie Białostockiej poznali dziś ósmoklasiści z okolicznych szkół podstawowych. Od samego rana trwał w niej bowiem Dzień Otwarty. Uczniowie i ich rodzice, bo oni również licznie przybyli, nie tylko dowiedzieli się, jak nauka w dąbrowskim Zespole Szkół będzie wyglądać od września. Bo atrakcji zachęcających młodzież do wybrania właśnie tej placówki było o wiele więcej.
A wśród nich znalazło się sprawdzanie swoich sił na strzelnicach wirtualnej i pneumatycznej, które są chlubą liceum. Obie przyciągnęły tłumy. Na zewnątrz był natomiast piknik militarny. Nie zabrakło na nim choćby Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej ani przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej. Obok wystawionego specjalistycznego sprzętu wojskowego trudno było przyszłym kadetom przejść obojętnie.
Za to miłośnicy sportu wypróbowali szkolną siłownię i salę do sztuk walki, a także nowoczesne boisko, którym od niedawna dysponuje placówka dzięki współpracy z Powiatem Sokólskim.
A na wielbicieli słodkich wypieków czekał poczęstunek przygotowany przez uczniów Szkoły Branżowej I Stopnia. Od niezależnych ekspertów dowiedzieliśmy się, iż był pyszny.
W organizację Dnia Otwartego zaangażowali się też sami uczniowie. Oprowadzali ósmoklasistów po placówce i odpowiadali na ich pytania. I oczywiście chwalili swoją szkołę.
– Czujemy się tu współgospodarzami – mówili.
Jak się dowiedzieliśmy, po wakacjach dyrektor wprowadzi nieco innowacji.
– Tak jak rok temu, w liceum mają się uczyć trzy klasy pierwsze. Dwie z nich będą ogólne, choć w praktyce jedna położy nacisk na przedmioty humanistyczne, a druga skupi się bardziej na matematyce. Trzecią będzie zaś oddział przygotowania wojskowego. Ale oprócz tego pierwszaki będą mogły wybrać klasę wielozawodową – wyjaśnił Budnik.
I właśnie tu przewiduje niespodziankę. Bo oprócz kształcenia się jako kucharz, mechanik, stolarz, piekarz, murarz, cukiernik czy rolnik, od września chętni licealiści z tej klasy będą również realizować program branżowych oddziałów wojskowych. To nowy, pilotażowy program Ministerstwa Obrony Narodowej, wdrożony tylko w trzynastu szkołach w całej Polsce.
– I mamy szczęście, iż jedną z tych placówek jesteśmy. To wzbogaca naszą ofertę kształcenia – cieszył się dyrektor.
Kamila Białomyzy
Fot. Jarosław Stasiulewicz