To internetowe wyzwanie doprowadza niemowlaki do płaczu. Rodzice oszaleli!

mamadu.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Takie okrutne filmiki można zobaczyć nie tylko na TikToku, ale i na Facebooku czy Instagramie. fot. screen Facebook


Wiele osób twierdzi, iż ten nowy internetowy trend jest bardzo fajnym eksperymentem. Innym ciężko zrozumieć, iż rodzice robią to własnym dzieciom. Czy płacz niemowlaka naprawdę jest naprawdę taki zabawny i wart kilku serduszek w sieci? Dla niektórych niestety tak.


Aż dziw, iż robią to rodzice


W internecie nie brakuje dziwnych wyzwań, najczęściej łapią się na to nastolatki, które chcą zaistnieć w sieci. Ostatnio niestety popularne stały się filmiki autorstwa rodziców, którzy doprowadzają swoje pociechy do łez, by potem wrzucić to do sieci. Nowa "zabawa" na TikToku jest tak głupia i okrutna, iż aż trudno w nią uwierzyć.

Jakiś czas temu modne było polewanie dziecka wodą, rozbijanie jajek na głowie czy robienie selfie z przerażającym filtrem w tle. Zdaniem niektórych rodziców to przezabawne wyzwania i chętnie dzielą się "efektami" swoich eksperymentów. Teraz przyszła kolej na nowe wyzwanie. Pod hasztagami #fakebump #fakebabyhitprank można znaleźć setki nagrań. Te filmiki na TikToku momentalnie stają się wiralami.

Nieszkodliwa zabawa?


Na czym polega wyzwanie? Rodzic podchodzi z niemowlakiem na ręku do ściany, drzwi lub jakiegoś mebla i udaje, iż maleństwo uderzyło się w głowę. Jak to robi? Uderza ręką o daną rzecz, by wywołać huk, po czym zaczyna głaskać głowę malca, tam, gdzie niby się uderzyło oraz pyta, czy wszystko ok. Maluch, choć choćby nie czuje bólu, instynktownie zaczyna płakać.

Wiele osób uważa, iż to zabawne, iż dzieci właśnie tak reagują i testują to swoich maluszkach. Tłumaczą, iż przecież tym niemowlakom nic się złego nie dzieje, bo tak naprawdę nie doszło do urazu. Niektórzy choćby twierdzą, iż eksperyment ten udowadnia, iż dzieci zwykle dramatyzują i płaczą nie dlatego, iż coś je boli, ale tylko dlatego, iż okazuje się im współczucie.



To okrutne!


Trend ten ma tyłu samych zwolenników, co przeciwników. Przede wszystkim oburza to, iż kręcenie filmików dla popularności w sieci odbywa się kosztem tych dzieci. Po drugie, choć to niby nieszkodliwa zabawa, to internauci zwracają uwagę na fakt, iż przecież prowadzi do tego, iż dziecko jest przestraszone, zdenerwowane i płacze.

To przykre, iż rodzice, czyli najbliższe osoby, które mają dawać wsparcie i chronić przed zagrożeniami postępują w ten sposób i to tylko po to, by zyskać kliki na TikToku.

Zdaniem wielu to okrutne tak oszukiwać i wykorzystywać własne dziecko. A co ty sądzisz o tym wyzwaniu?

Idź do oryginalnego materiału