Tove Jansson w "Muminkach" ukryła to, czego nie mogła mówić głośno

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock/Olga Popova


Autorka książek dla dzieci umieściła w nich wątki i postaci zaczerpnięte z życia prywatnego. Wszystko w zawoalowanej formie, bo gdyby opowiedziała wprost o swoich związkach homoseksualnych, mogłaby sprowadzić na siebie kłopoty.
- Nigdy nie rozumiałam fenomenu Muminków. Chociaż w dzieciństwie rodzice bardzo dużo mi czytali, sama też wcześnie zaczęłam sięgać po książki i dosłownie je połykałam, historie o Muminkach jakoś mi nie przypadły do serca. Podobnie serial. Dużo ciekawsza zawsze była dla mnie biografia autorki - mówi w rozmowie z eDziecko Kasia (nazwisko do wiadomości redakcji). - Ale musi być w Muminkach coś wyjątkowego, skoro kolejne pokolenie dzieci kocha opowieści o tych białych stworkach. Gdy moje bliźniaki zobaczą, iż Muminki lecą w telewizji, siadają do oglądania jak zahipnotyzowane - dodaje Kasia. Dzieci na całym świecie kochają Muminki. Oglądają serial, czytają książki, komiksy, kupują gadżety z Muminkami, chodzą na spektakle teatralne stworzone na podstawie opowieści Tove Jansson. Nie wiedzą, iż autorka cyklu książek, "przemycała" w nich to, o czym nie mogła mówić głośno. Ich rodzice zwykle tego też nie wiedzą.

REKLAMA







Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"



Autorka przemyciła miłosne wątki w Muminkach
Autorką cyklu książek i komiksów dla dzieci o Muminkach jest Tove Jansson (1914-2001), fińska pisarka i rysowniczka pochodzenia szwedzkiego. Jej książki zostały przetłumaczone na ponad 30 języków, a w 1990 roku pojawił się serial animowany o przygodach tych niezwykłych bohaterów. Wielką miłością i partnerką życiową Tove była poznana w 1955 roku graficzka Tuulikki Pietilä. Aż do 1971 roku homoseksualizm w Finlandii nie był legalny, kobiety więc przez kilkadziesiąt lat utrzymywały swój związek w tajemnicy. Nie mieszkały razem, ale udało im się znaleźć mieszkania, które połączyły pracownią. Tove wplotła jednak do opowieści o Muminkach wiele wątków z życia osobistego, przeciętny czytelnik nie ma zwykle pojęcia o ich ukrytym znaczeniu.





Zdjęcie ilustracyjne archiwum prywatne


Ukochana za woalką Too-tiki
Tuulikki Pietilä była pierwowzorem jednej z postaci pojawiających się w Muminkach - Too-tiki. Pojawiła się w" Zimie Muminków" i "Opowiadaniach z Doliny Muminków". Too-tiki przyjaźni się z Muminkami, mieszka w ich kabinie prysznicowej i nie zapada w sen zimowy. Ma krótkie blond włosy, chodzi w koszuli w biało-czerwone paski i niebieskiej czapce z pomponem. - Trudno określić jej wiek, nigdy nie został choćby zasugerowany, nie wiadomo więc czy była dorosła, czy nie - mówi w rozmowie z eDziecko Zuza Różańska, która na TikToku funkcjonuje jako Mell Falls. Zuza jest wielką fanką i znawczynią Muminków, która w swoich nagrania opowiada o tym, czego w tej bajce na pierwszy rzut oka nie widać.









Kim są Topik i Topcia?
Innymi postaciami, których płeć i wzajemna relacja nie są jednoznacznie określone są Topik i Topcia. To tajemnicze, nieco wścibskie stworki, które mówią własnym, niezrozumiałym dla innych językiem. Nie zdradzają swoich sekretów byle komu i bardziej troszczą się o siebie nawzajem, niż o innych. W walizce skrywają ukradziony Buce rubin.



Topik i Topcia reprezentują inną relację z życia Tove Jansson. Chodzi o związek z Vivicą Bandler, reżyserką teatralną, z którą Tove spotykała się w młodości, zanim poznała Tuulikki. - Kobiety w pisanych do siebie listach, zwracały się do siebie imionami tych postaci. W książce autorka nie określiła ich płci, aby nie wzbudzać kontrowersji, można jednak wnioskować, iż to postaci żeńskie. Później różne językowe wersje dubbingowe w serialu jakąś płeć im nadawały. Np. w angielskim dubbingu obie postaci mają męskie głosy, w polskim to chłopiec i dziewczynka" - wyjaśnia w rozmowie z eDziecko Zuzanna Różańska.
Często bywa tak, iż gdy ktoś jest zakochany, chce o tym krzyczeć całemu światu. Tove Jansson nie mogła, więc znalazła sposób, w jaki mogła bezpiecznie dać znać o swoim szczęściu. Co prawda "szyfrem", ale za to milionom ludzi.
Idź do oryginalnego materiału