Tragiczne wydarzenia na UW. Wykładowczyni mówi o braku wsparcia
Zdjęcie: Do tragedii doszło na Uniwersytecie Warszawskim w ostanią środę 7 maja.
Nie milkną echa tragedii, do której doszło w środę wieczorem na Uniwersytecie Warszawskim. To tam 22-letni student wyjątkowo brutalnie zamordował 53-letnią pracownicę uczelni i ranił ochroniarza. Okoliczności tragedii ciągle wyjaśnia policja i prokuratura. Głos postanowiła zabrać także wstrząśnięta wykładowczyni Wydziału Prawa i Administracji. Kobieta narzeka na brak procedur i słabe przygotowanie w kryzysowych sytuacjach.