Tylko we wrześniu 2024 roku w Polsce urodziło się 20 777 maluchów polskiej narodowości i 1197 obcokrajowców. Jeszcze więcej szkrabów przyszło na świat w okresie wakacyjnym. W lipcu było to 21 337 małych Polaków i 1262 cudzoziemców, a w sierpniu odpowiednio 20 851 polskich i 1189. To oznacza, iż co 16 malec urodzony w Polsce jest innej narodowości. Przy czym najwięcej takich narodzin odnotowano głównie na południu kraju. A gdzie konkretnie? Między innymi na Dolnym Śląsku, ale nie tylko.
REKLAMA
Zobacz wideo Wybitna polska sportsmenka już niedługo zostanie mamą. "Nie jest to łatwy stan, boję się porodu"
Co 16. dziecko jest cudzoziemcem. Najwięcej jest na Dolnym Śląsku
Jak podaje serwis Money.pl, największy odsetek porodów matek innej narodowości jest na Dolnym Śląsku, gdzie co dziewiąta nie jest Polką. Podobnie jest na Mazowszu i Lubelszczyźnie, gdzie co 10. kobieta jest cudzoziemką. Natomiast na przeciwległym biegunie jest choćby województwo kujawsko-pomorskie. Tam jedynie co 47. matka jest innej narodowości niż polska.
prawdopodobnie ma to związek z faktem, iż w tej chwili w Polsce osiedliło się wielu Ukraińców, z czego około milion to kobiety w wieku od 15 do 49 lat. Wiele z nich również zawiera związki z Polakami i co za tym idzie, decyduje się też na posiadanie dzieci. A z jakich powodów? Tych jest całkiem sporo.
W Polsce przybywa dzieci innych narodowości. Co jest powodem?
Pomijając wspomniane powyżej związki Ukrainek z Polakami, powodów do urodzenia dziecka w naszym kraju jest więcej. Cudzoziemki prawdopodobnie przyciąga też między innymi wysoka jakość życia, zwłaszcza w wymienionych regionach (Dolny Śląsk, Mazowsze), a także oferowane wsparcie dla maluchów jak 800 plus czy właśnie wprowadzony program Aktywny Rodzic. Jednak nie tylko. Znaczenie może mieć też dostęp do lepszej opieki medycznej, dobra infrastruktura drogowa i kolejowa między Polską a Ukrainą czy choćby niewielka bariera językowa.