Tyle kosztuje edukacja dla elit. To najdroższa szkoła na świecie

g.pl 1 tydzień temu
Luksusowy styl życia i edukacja na wysokim poziomie - tym mogą cieszyć się dzieci z zamożnych rodzin, które trafią do najdroższej szkoły na świecie. Co więcej, będą mogły uczyć się w jednym z piękniejszych miejsc na ziemi. Żeby jednak nie było zbyt kolorowo, na prestiżowym kampusie obowiązuje dość spory rygor.
Szwajcaria słynie z zapierających dech w piersiach alpejskich krajobrazów, wyśmienitej czekolady i niezawodnych zegarków, ale może pochwalić się również najdroższymi szkołami na świecie. Do najsłynniejszych placówek dla bogaczy należą College Alpin International Beau Soleil, Intitut auf dem Rosenberg i Institut Le Rosey. W tej ostatniej czesne za rok jest najwyższe.


REKLAMA


Zobacz wideo Marta Wierzbicka o wakacjach z Aleksandrą Kwaśniewską w Szwajcarii. Zdradza, co ją zaskoczyło


Najdroższa szkoła na świecie. Pieniądze nie wystarczą, żeby się tu dostać
Najbogatsi z bogatych, którzy chcą uchronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwem, które mogłoby na nie czyhać w murach publicznych szkół, mają możliwość posłania swoich pociech do jednej z najbardziej prestiżowych placówek na świecie. Gruby portfel jednak nie wystarczy, aby dostać się do Le Rosey. Co roku średnio na jedno wolne miejsce przypada pięć zgłoszeń. Łącznie w murach szwajcarskiego instytutu może uczyć się 460 osób. Kadrę nauczycielską zasila natomiast ok. 150 nauczycieli.
Zobacz też: Stworzyli wyspę ze szkła. W przyszłości świat będzie wyglądał jak w "WALL-E"
Institut Le Rosey ma dwie placówki. Od wiosny aż do jesieni uczniowie przebywają na kampusie zlokalizowanym nad Jeziorem Genewskim. Zimą natomiast edukują się w miasteczku Gstaad, gdzie trzy razy w tygodniu mogą oddać się zimowemu szaleństwu i pojeździć na nartach. Spędzanie wolnego czasu nie jest tutaj jednak dobrowolną kwestią. Każdy ruch musi być skonsultowany z nauczycielami. Po opuszczeniu terenu szkoły uczeń musi meldować się co pół godziny, to kwestia bezpieczeństwa. Prawda jest jednak taka, iż w obrębie kampusu znajduje się tak wiele udogodnień, iż młodzież wcale nie musi szukać rozrywki poza jego murami.


Institut Le Rosey to prestiżowa szkoła. Uczniowie chodzą tutaj jak w szwajcarskim zegarku
Szkoła Le Rosey - oprócz wysokiego poziomu edukacji - oferuje swoim uczniom szereg różnorodnych atrakcji. Jedną z nich są cyklicznie odbywające się w sali widowiskowej wydarzenia kulturowe, w tym koncerty i spektakle. Instytut posiada również własny klub jachtowy, który dysponuje 38-metrowym statkiem oraz mniejszymi jachtami. Na terenie kampusu znajdują się również boiska sportowe i baseny. Nie może być jednak zbyt kolorowo.


Każdy student musi przestrzegać określonych zasad i chodzić jak w szwajcarskim zegarku. O 6:30 jest pobudka, której nie wolno zignorować. Nauka zaczyna się o 7:50 i trwa do przerwy lunchowej o 12. Później lekcje są kontynuowane, niekiedy choćby do wieczora. Kiedy zegar wybije 22:30, uczniowie muszą być w łóżkach i mieć zgaszone światła. Co ciekawe, jak na koszty, które trzeba ponosić za rok edukacji w Le Rosey, pokoje są dość skromne, ale za to bardzo funkcjonalne - znajdują się w nich łóżka, biurka i krzesła. Większość studentów mieszka w dwuosobowych kwaterach. Rodzice, którzy chcą, aby ich dzieci uczyły się w tej prestiżowej szkole, muszą zapłacić aż 140 tys. franków (ok. 632 tys. zł) rocznie. Więcej szczegółów na temat najdroższej szkoły na świecie można dowiedzieć się z dokumentu stworzonego przez Y-Kollektiv. Twórca kanału na YouTubie miał możliwość odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca, co jest nie lada zaszczytem. Dyrekcja szkoły na ogół wpuszcza poza mury "obcych" jedynie raz na 10 lat.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału