REKLAMA
Zobacz wideo
Tym różni się nauka w Stanach od nauki w Polsce. "Nie siedzą w sali"
Jeżeli nie ma prac domowych, są sprawdzianyOd kwietnia w 2024 wprowadzono nowe zasady w polskich szkołach. W klasach I-III szkół podstawowych nauczyciele nie zadają uczniom prac pisemnych oraz praktyczno-technicznych. Wyjątek stanowią ćwiczenia na tzw. motorykę małą. W przypadku klas IV-VIII prace domowe nie są obowiązkowe. Nie podlegają też ocenie. Jednak ten medal ma dwie strony, bo po zlikwidowaniu prac domowych, trzeba w jakiś sposób sprawdzić wiedzę przyswojoną przez uczniów. Stąd te wszystkie klasówki i kartkówki. A przecież sprawdzian, jak sama nazwa wskazuje - ma coś sprawdzić. Nauczyciele w sytuacji gdy brak pracy domowych skutkuje brakiem utrwalenia w domu materiału przerobionego podczas lekcji, muszą jakoś sprawdzić przyswojenie wiadomości, robią kartkówki i sprawdziany- pisze autorka listu i jako przykład podaje tu historię swojej córki, również nauczycielki. "Moja córka, nauczycielka języka angielskiego robi sprawdziany z możliwością korzystania z zeszytu i podręcznika...i co? Połowa klasy otrzymuje jedynki. Nie chce im się zajrzeć do zeszytu albo nie mają materiału, który powinni przepisać do zeszytu podczas lekcji. Ktoś by powiedział, iż nauczycielka źle uczy. Poprawa za dwa dni i tu są już piątki i czwórki... Jednak potrafią, tylko im się nie chce" - zaznacza. Zmęczeni i niewyspani uczniowie? Bo grali w gry...Okazuje się, iż to czy uczniowie są wypoczęci i wyspani, czasem nie ma żadnego związku z dużą ilością nauki. Dzieci "zarywają" godziny i siedzą do późna, bo scrollują telefon, lub grają w gry. "Co do odpoczynku to sami, ze śmiechem przyznają, iż za dużo czasu poświęcają na gry na telefonach, więc niech tu rodzice uderzą się w pierś" - twierdzi autorka listu. Dodaje, iż owszem, w swojej karierze nauczycielskiej spotkała wiele ambitnych jednostek, podobnie, jak jej córka, jednak z roku na rok jest takich dzieci coraz mniej. "Przykładem jest tu np. kółko przedmiotowe. Chodzi garstka, reszta niezainteresowana" - kwituje kobieta. A czy Twoje dziecko też boryka się z nadmiarem sprawdzianów i klasówek? Podziel się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami w komentarzu albo napisz na anita.skotarczak@grupagazeta.pl.











