Szczere wyznanie
"Przez 12 lat pracowałam w szkole jako nauczycielka języka polskiego. Kochałam uczyć, rozmawiać z młodzieżą, patrzeć, jak rozwijają skrzydła. Ale z roku na rok było coraz gorzej – więcej papierologii, mniej szacunku, niskie pensje, rosnące wymagania ze strony rodziców i dyrekcji.
Pracowałam po godzinach, dźwigałam zeszyty do sprawdzania do domu, a wypłatę dostawałam taką, iż ledwo starczało do pierwszego. Nigdy nie mogłam się z tym pogodzić i tego zaakceptować.
Zawsze słyszałam od innych: 'Ale przecież macie wakacje' – tylko iż ja przez te wakacje odchorowywałam stres, a potem brałam dodatkowe zlecenia, by spiąć budżet.
W końcu powiedziałam: DOŚĆ. Złożyłam wypowiedzenie i postawiłam wszystko na korepetycje.
Zaczynałam niepewnie – z kilkoma uczniami tygodniowo. Dziś? Mam pełny grafik, ustalam własne stawki, prowadzę lekcje online z domu, a uczniowie przychodzą do mnie z polecenia. Zarabiam dwa razy więcej niż w szkole. Nie mam szefa, nie mam rad pedagogicznych, nie mam wywiadówek ani dziennika elektronicznego.
Mam wolność. Dziś wiem, iż zawód nauczyciela w publicznej szkole to dla mnie była pomyłka. Ale uczenie – to moja pasja. Tylko teraz robię to po swojemu. I wreszcie jestem za to godnie wynagradzana.
Na koniec chcę dodać coś ważnego. Nie każdy musi rzucać szkołę. Dla niektórych to wciąż dobre miejsce, przestrzeń spełnienia. Ale każdy nauczyciel ma prawo szukać drogi, która da mu godność, szacunek i spokój. Mamy prawo żyć dobrze. Nie jesteśmy tylko 'powołaniem' – jesteśmy ludźmi z kompetencjami, które mają wartość.
Jeśli choć raz pomyślałaś lub pomyślałeś: 'Nie dam już rady' – posłuchaj tego głosu. Może nie od razu, nie jutro, ale zacznij budować swoją alternatywę. Korepetycje, kursy, edukacja online – możliwości naprawdę jest wiele. I nie, to nie jest tylko dla 'ogarniętych z sociali'. To jest dla nas wszystkich, którzy umiemy uczyć i chcemy to robić z sensem.
Nie jesteś sama. Coraz więcej z nas wybiera inną drogę. I coraz więcej z nas – wreszcie oddycha pełną piersią".