Zamiast wakacji – praca w warsztacie, biurze albo kuchni. Kilkuset krakowskich uczniów spędziło lato na stażach zawodowych zorganizowanych przez miasto w ramach projektu finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Projekt potrwa jeszcze cztery lata, ale już teraz widać, iż to jeden z większych eksperymentów edukacyjnych w krakowskim szkolnictwie zawodowym.
Centrum Kompetencji Zawodowych w Krakowie, działające przy 16 szkołach technicznych i branżowych, ma pomóc młodym ludziom zdobywać praktyczne umiejętności zanim skończą szkołę. W lipcu i sierpniu zorganizowano 595 płatnych staży uczniowskich. Każdy trwał 140 godzin, a uczestnicy otrzymali stypendium w wysokości 3 102,40 zł. Miasto podpisało 280 porozumień z firmami, które przyjęły uczniów. Pracodawcy dostali refundację kosztów opiekunów, stanowisk pracy i szkoleń BHP – łącznie ponad 668 tys. zł.
– jeżeli chcemy, żeby edukacja zawodowa była skuteczna i chętnie wybierana, musi nadążać za zmianami w gospodarce i realnie współpracować z pracodawcami – mówi zastępczyni prezydenta Krakowa Maria Klaman. – W Krakowie staramy się ten most między szkołą a rynkiem pracy budować w sposób systemowy.
Projekt rozpoczął się w lutym 2025 roku i potrwa do końca czerwca 2029 r. Jego całkowita wartość to 24,5 mln zł, z czego ponad 20,8 mln zł stanowią środki unijne, a reszta pochodzi z budżetu miasta i państwa. Miasto planuje objąć wsparciem ponad 8 tys. uczniów – część odbędzie praktyki, inni wezmą udział w kursach zawodowych i szkoleniach doskonalących.
Wśród oferowanych zajęć znalazły się kursy operatora wózka widłowego, baristy, barmana, operatora drona czy koparko-ładowarki. Są też szkolenia SEP do 1 kV i kursy prawa jazdy. Poza zajęciami technicznymi zaplanowano warsztaty poświęcone przeciwdziałaniu przemocy i dyskryminacji.
Dużą część budżetu – ponad 7,7 mln zł – przeznaczono na zakup sprzętu i pomocy dydaktycznych. Do szkół trafią symulatory samochodowe i kolejowe, zestawy komputerowe, oprogramowanie i sprzęt multimedialny. Miasto przekonuje, iż to inwestycja w nowoczesne zaplecze edukacyjne, choć dla niektórych nauczycieli równie ważne będzie to, czy uda się utrzymać długofalową współpracę z pracodawcami po zakończeniu projektu.
W przedsięwzięciu uczestniczy 16 zespołów szkół – od mechanicznych i elektrycznych, po gastronomiczne, budowlane i ekonomiczne. To one mają być fundamentem systemu, który w założeniu ma unowocześnić naukę zawodów i zwiększyć szanse młodych krakowian na rynku pracy.
Na razie – po pierwszym roku – projekt dopiero się rozkręca. Uczniowie zdobyli pierwsze doświadczenia, a miasto chwali się dobrym przyjęciem programu przez firmy. Prawdziwy sprawdzian przyjdzie jednak później – wtedy, gdy skończy się unijne finansowanie i okaże się, czy wypracowany model współpracy szkół z przedsiębiorcami będzie w stanie działać samodzielnie.











