Studia na Uniwersytecie Dziecięcym przełamują bariery świata dorosłych i pozwalają dzieciom wchodzić w role ekspertów i naukowców. Kwietniowe spotkanie było magiczne - "wow" dało się słyszeć z każdej sali, a to za sprawą chemicznych sztuczek. Od kilku lat prowadzone są spotkania Uniwersytetu Dziecięcego - całość finansuje Gmina Wyszków. Stworzona została przestrzeń, w której dzieci mogą eksperymentować, popełniać błędy i samodzielnie wyciągać wnioski pod okiem profesjonalistów. Dzięki temu uczą się krytycznego myślenia i zdobywają wiedzę, która pozostanie z nimi na lata. Co wydarzyło się w tym miesiącu? "Sublimacje suchego lodu pozwoliły nam stworzyć efektowną parę oraz napompować balony. Zamroziliśmy ciekłym azotem miętę, biszkopty, zrobiliśmy lody. Zmieniliśmy różę w szkło, banana w młotek. Ciekły azot o temperaturze -210 stopni dotknął naszej skóry, a choćby wydobywał się z naszych ust. Poznaliśmy różnice między PH zasadowym a kwaśnym. Woda zamieniła się w sok, sok w herbatę a herbata znowu w wodę... i to wszystko dzięki NAUCE!" - czytamy w relacji na facebookowej grupie Uniwersytetu Dziecięcego.
