Uniwersytet Warszawski czy atak w Sanoku... "To nie jest fikcja". Debata i owoc współpracy rzeszowskich uczelni z policją

rzeszow24.info 3 godzin temu
Zdjęcie: Spotkanie na UR | foto Gabriela Bembenek


Zabójca na uczelni? To wcale nie musi być wymysł. Jak pojazują zdarzenia z Uniwersytetu Warszawskiego to całkiem realny scenariusz.

Współpraca policji z uczelniami z Rzeszowa

W ostatnich miesiącach Komenda Miejska Policji w Rzeszowie nawiązała współpracę z rzeszowskimi uczelniami, w tym z Politechniką Rzeszowską i Uniwersytetem Rzeszowskim. Efekty tej współpracy zaprezentowano dziś podczas spotkania i debaty w auli im. Królowej Jadwigi.

Głównym elementem wydarzenia była premiera filmu przedstawiającego przykładowy atak nożownika na terenie Uniwersytetu. Zaprezentowana sytuacja została następnie szczegółowo przeanalizowana i omówiona przez specjalistów. Jak podkreślali prelegenci, inspiracją do stworzenia materiału były m.in. tragiczne wydarzenia, do których doszło na Uniwersytecie Warszawskim.

Spotkanie na Uniwersytecie Rzeszowskim

Podczas spotkania poruszono temat bezpieczeństwa w wielu aspektach. Przeanalizowano profil aktywnego zabójcy (tzw. active shooter), omówiono zagadnienia psychologiczne oraz zwrócono uwagę na współczesne zagrożenia w sieci, w tym kwestie cyberbezpieczeństwa.

Do produkcji materiału przyczynił się również bokser Łukasz Wróżański, który odwiedził dziś Uniwersytet Rzeszowski. Jak zaznaczył w filmie, walka zawsze powinna być ostatecznością. Służby podkreślały, iż w sytuacjach kryzysowych najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku i kierowanie się zasadą 4U - uważaj, uciekaj, ukryj się, udaremnij atak.

Podczas spotkania policjanci i psychologowie podkreślali, iż taka strategia może uratować życie. Film ilustruje, jak konkretne działania mogą wyglądać w praktyce, a rozmowa po projekcji pomaga oswoić się z trudnym tematem.

https://rzeszow24.info/wiadomosci/obiekty-w-regionie-zamkniete-do-odwolania-powodem-dzialanie-na-rzecz-bezpieczenstwa/zYywwy9RRoCtMebtRWHQ

Z lokalnego podwórka

Służby odwoływały się również do tragicznego zdarzenia, które miało miejsce w Sanoku — jest to realny przykład, iż zagrożenie masowego ataku nie jest odległe ani hipotetyczne.

To nie jest fikcja

- mówił jeden z prelegentów

Przypomnijmy; W Sanoku mężczyzna zamknął się ze swoją matką w mieszkaniu. Po wejściu służb, uzbrojony w maczetę, zaatakował policjantów i strażaka. Funkcjonariusze próbowali użyć środków przymusu, ale napastnik nie ustępował, dlatego oddano strzały. Mężczyzna zginął, a wewnątrz mieszkania znaleziono także martwą matkę. Media podają, iż w mieszkaniu włączony był również czujnik gazu, co mogło wskazywać, iż napastnik odkręcił dopływ — stwarzając niebezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale i dla sąsiednich mieszkań. Po interwencji rannych zostało kilku funkcjonariuszy, a zdarzenie zakończyło się tragicznie. Z kolei relacje mieszkańców wskazują, iż mężczyzna od dłuższego czasu był postrzegany jako niestabilny — opowiadano, iż „chodził po ulicach z mieczem”.

Całe wydarzenie na Uniwersytecie Rzeszowskim oceniono jako niezwykle wartościowe: film i debata to nie tylko prewencja, ale też sygnał, iż wspólne działanie uczelni i policji może przyczynić się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa w środowisku akademickim.

Nie wiedziałam, iż nasz Uniwersytet coś takiego stworzył razem z policją, ale to dobrze. Nigdy nie wiadomo. Jak dowiedziałam się o tym, co stało się na Uniwersytecie Warszawskim nie mogłam uwierzyć. Później przychodząc tutaj bałam się, iż może stac się coś podobnego. Nie wiedziałabym jak się zachować. Na pewno bym spanikowała

- powiedziała nam jedna z obecnych na debacie studentek.

Dobrze, iż coś takiego powstało

- dodaje.

Zapowiedziano już kolejne inicjatywy edukacyjne, które będą miały na celu zwiększenie świadomości wśród studentów i pracowników na temat realnych zagrożeń i skutecznych reakcji w kryzysowej sytuacji.

Idź do oryginalnego materiału