Niecały rok od wejścia w życie nowego prawa w Niemczech aż 2,4 tys. osób zmieniło urzędowo swoją płeć – bez opinii lekarza, bez decyzji sądu, często zaledwie w ciągu jednego dnia. Wśród nich znalazło się prawie 200 dzieci i nastolatków, w tym nawet… czterolatek. Prawica mówi wprost o „ideologicznym szaleństwie” i „zagrożeniu dla dzieci”.