Zmiany w nowym roku szkolnym 2022/2023
Historia i teraźniejszość zamiast Wiedzy o społeczeństwie czy przesunięty termin egzaminów ósmoklasisty – to tylko niektóre zmiany jakie czekają zarówno uczniów, jak i nauczycieli w nowym roku szkolnym.
– Zmiany programowe dotyczą także przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa – poinformował na konferencji (31.08) w Kuratorium Oświaty w Białymstoku wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.
– Tam wprowadzamy nowy moduł proobronny związany z wojną na Ukrainie. Chcemy żeby młodzi ludzie zapoznali się z niebezpieczeństwami związanymi z wojną konwencjonalną, potrafili udzielać pierwszej pomocy. Zagrożenia wojenne powodują, iż trzeba nieco inaczej reagować na ewentualną utratę zdrowia. To także moduł związany z cyberbezpieczeństwem w okresie wojny. I moduł, który jest tylko fragmentem całego przedmiotu – przygotowanie do strzelania – mówił Dariusz Piontkowski
Od nowego roku w szkołach ma być zatrudnionych także więcej specjalistów takich jak psycholog czy pedagog specjalny.
– Oni co prawda dotąd w szkole byli zatrudnieni, ale nie było wiadomo, ilu takich pedagogów lub psychologów ma być. Wprowadziliśmy ustawą wyraźne wskazanie jaki wymiar etatu ma być związany z zatrudnieniem specjalistów przy odpowiedniej liczbie dzieci. Zdajemy sobie sprawę, iż to nowe zadanie może początkowo oznaczać kłopoty kadrowe. Stąd kuratorzy otrzymali polecenie, aby w tych wypadkach bardziej liberalnie podchodzić do wymaganych kwalifikacji
– mówił Dariusz Piontkowski.
W Podlaskiem 1 września rok szkolny rozpocznie ponad 140 tys. uczniów i ok. 22 tys. nauczycieli
– Żądania niektórych związkowców, aby podwyższyć wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc. są nierealistyczne, nie ma na to środków, ani w obecnym ani w przyszłorocznym budżecie państwa – mówił Dariusz Piontkowski.
Deklarował przy tym dalszą chęć ministerstwa do rozmów ze związkami o podwyżkach.
– My jesteśmy oczywiście skłonni do rozmów. Rozmawialiśmy niedawno ze związkami zawodowymi, z centralami reprezentacyjnymi związków zawodowych, w końcówce sierpnia. Wspomnieliśmy, iż od stycznia 2023 r. ministerstwo edukacji proponowało wzrost wynagrodzenia o 9 proc. Rada Ministrów podjęła decyzję o tym, iż ten wzrost będzie nieco mniejszy i będzie skorelowany ze wzrostem wynagrodzeń w sferze budżetowej i będzie wynosił 7,8 proc. – powiedział Dariusz Piontkowski.
Przypomniał, iż premier Mateusz Morawiecki wskazywał, iż nie można zapomnieć w budżecie o takich kwestiach jak zwiększone środki na obronność w związku z wojną w Ukrainie, wzrost cen energii, koszty rządowych działań antyinflacyjnych.
– W związku z tym trudno zaspokoić wszystkie roszczenia i oczekiwania płacowe. Natomiast żądania części związków zawodowych, aby z dnia na dzień, 1 września podnieść wynagrodzenia wszystkich nauczycieli – a przypomnę, iż jest ich ok. 700 tys. – o 20 proc., są po prostu nierealistyczne. Nie ma tak dużych kwot w budżecie na ten rok ani na przyszły, bo w tym roku trzeba by było wydać pewnie kilka miliardów złotych, a w kolejnym co najmniej kilkanaście – mówił na konferencji Piontkowski.
Wiceminister dodał, iż w ciągu siedmiu ostatnich lat wynagrodzenia nauczycieli zostały zwiększone o 36 proc.
– W maju wszyscy nauczyciele na wszystkich stopniach awansu uzyskali wzrost wynagrodzenia o 4,4 proc. o ile dodamy do tego prawie 8 proc. od stycznia przyszłego roku, to już będzie ponad 12 proc. wzrostu wynagrodzenia. A ci, którzy rozpoczynają pracę w szkole, będą mieli jeszcze wyższy procentowy wzrost – mówił Dariusz Piontkowski.
Dodał, iż od września nauczyciel stażysta ma mieć 20 proc. więcej, a kontraktowy ok. 11 proc.
– Gdyby porównać wynagrodzenie średnie nauczyciela stażysty, tego, który przychodzi do pracy pierwszy rok w szkole, to porównując styczeń 2022 z początkiem roku 2023 – o ile będzie ten zakładany wzrost wynagrodzenia o 7,8 proc. – to średnie wynagrodzenie nauczyciela początkującego wzroście o 1 tys. 240 zł” – mówił Piontkowski.
Ocenił, iż to „poważna kwota”, choć oczywiście – jak to określił – aspiracje związane z podwyżkami są większe. Każdy chciałby zarabiać więcej.
Wiceminister wyraził nadzieję, iż w rozpoczynającym się w czwartek nowym roku szkolnym, z żadnych powodów nie będzie konieczne przerywanie normalnych zajęć w klasach i wprowadzanie nauki zdalnej, a także, iż nic nie zakłóci funkcjonowania szkół.