W uśmiechniętej Polsce jakoś nauczyciele przestali się uśmiechać. W naszym regionie też im miny zrzedły

fakty.bialystok.pl 1 tydzień temu

Nie podobało się nauczycielom za czasów poprzedniego rządu. Wyrażali swoje niezadowolenie w protestach, na których można było zobaczyć ich choćby w przebraniu krów. Po zmianie rządu, miało być lepiej, miały być podwyżki i ogólnie wszyscy mieli się do siebie uśmiechać. Z tym, iż coś ewidentnie poszło nie tak. Uśmiechy znikły w niespełna rok od zmiany władzy. Coraz większe zaniepokojenie panuje wśród nauczycieli. Z terenu całego kraju płyną informacje, iż w gminach brakuje pieniędzy na wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli. Powód do spóźnione przelewy z państwowej kasy środków z subwencji oświatowej. O braku wynagrodzeń wiadomo już w gminie Bodzentyn (świętokrzyskie), Bytomiu, Siemianowicach Śląskich (śląskie) oraz Sztutowa (pomorskie). A to dopiero czubek góry lodowej. Czy w podlaskim też może dojść do takiej sytuacji? Pytaliśmy o to kilku włodarzy z terenu województwa podlaskiego. Oficjalnie żaden nie przyznał, iż będą problemy z wypłatami podkreślając, iż choćby gdyby pieniądze z budżetu centralnego nie przyszły na czas to samorządowa kasa ma środki i możliwości na terminowe zapłacenie wynagrodzeń. Wszyscy jednak przyznają, iż jest problem z terminowymi przelewami na oświatę z budżetu państwa i w kilku przypadkach gminy musiały zabezpieczyć się kredytami, gdyby sytuacja stała się podbramkowa. Nasi rozmówcy (a rozmawialiśmy

Idź do oryginalnego materiału