Wakacje z dziadkami zmieniły moje dziecko. Skandaliczne zachowanie syna zszokowało mnie

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Wakacje z dziadkami rozpieściły wnuczka. fot. BonnieHenderson/Pixabay


Wakacje z dziadkami to często okazja do zadbania o relacje. Podczas wyjazdu bez rodziców dziadkowie często pozwalają dzieciom na więcej. To czasem stanowi kłopot, bo potem dziecku trudno jest wrócić do codzienności i zasad, które obowiązują w domu. Przeczytajcie historię Marysi, która twierdzi, iż syn zachowuje się "skandalicznie".


Wystarczył tydzień na zmianę u dziecka


"Mój 8-letni syn od kilku lat w wakacje wyjeżdża na urlop ze swoimi dziadkami, a moimi teściami. Zaczęli go zabierać na takie coroczne wyjazdy jak miał 4 lata i teraz już w każde lato z utęsknieniem czeka na ich urlop. Zwykle zabierają go na tydzień gdzieś nad morze lub jezioro, w tym roku również pojechali nad wodę" – rozpoczyna swój list nasza czytelniczka Marysia.

"Syn spędził z nimi siedem dni, po których wrócił do domu odmieniony. Wydawało mi się, iż to zbyt krótki czas, by przejść jakąś metamorfozę. Okazało się jednak, iż tyle wystarczyło, żeby moje dziecko stało się istnym bachorem".

Rozpieszczony słodyczami i cukrem


Kobieta opowiada o tym, jak wiele złych nawyków jej dziecko nabrało przez tydzień wakacji: "Babcia i dziadek na urlopie tylko z wnuczkiem skakali dookoła niego, jak tylko mogli. Jest ich oczkiem w głowie, a dodatkowo był dla nich jakimś rodzajem atrakcji na wakacyjnym wyjeździe: wszystko kręciło się w ogół niego, mógł robić, co chce i decydować o tym, co wszyscy troje będą robili, jedli itp.

Skończyło się tak, iż przede wszystkim syn cały tydzień jadł na obiad same słodkie naleśniki, kluski i pierogi, nie zobaczył choćby grama warzyw. Teraz po powrocie robi awantury o to, iż proszę go o zjedzenie surówki do obiadu i nie robię mu codziennie klusek leniwych i pierogów z jagodami.

Poza tym od razu widać, iż przez tydzień można nabrać złego nawyku picia wyłącznie słodkich napojów. Synowi nagle przeszkadza to, iż w domu na co dzień pijemy samą wodę i nie kupujemy gazowanych napojów. Kiedy zobaczył, iż nie ma w domu nic słodkiego do picia, wpadł w histeryczny płacz, iż on samej wody nie będzie pił".

Dokuczanie siostrze


Marysia przyznaje, iż po tygodniu rozłąki okazało się również, iż syn ma problem w relacji z siostrą: "Najgorsze w tym wszystkim jest to, iż gdy syn wrócił, zaczął się też skandalicznie zachowywać. Uważa, iż wszystko powinno kręcić się dookoła niego (bo tak było na wyjeździe z dziadkami) i źle traktuje swoją młodszą siostrę. 3-latka pozostało zbyt mała, żeby pojechać z dziadkami i bratem na wakacje, więc została z nami w domu.

Przez cały wyjazd dopytywała, kiedy brat wróci i widać było, iż tęskni. Kiedy on jednak przyjechał, nie chciał się w ogóle z nią bawić, na złość zabierał jej zabawki i uciekał od jej towarzystwa. Próbowałam rozmawiać z nim i tłumaczyć, iż siostra tęskniła i potrzebuje spędzenia z nim czasu.

Syn powiedział mi, iż siostra jest dziecinna i nie chce wcale spędzać z nią czasu. Już nie wiem, jak mam do niego trafić i jak reagować na jego wybuchy złości. Sama rozmowa przestaje skutkować i jestem coraz bliżej decyzji, aby nigdy więcej nie puścić go na wakacje z babcią i dziadkiem" – kończy swój list zasmucona czytelniczka.

Idź do oryginalnego materiału