![]() |
fot. polskiezabytki.pl |
Walka o cenny pałac z końca XVIII wieku
Pałac Dembińskich w Górach Pińczowskich (woj. świętokrzyskie) to uroczy pałac z końca XVIII wieku położony na malowniczym Ponidziu. Po wojnie umieszczono w nim posterunek milicji, bibliotekę oraz przedszkole. 12 lat temu został on sprzedany przez Gminę Michałów i kupili to prywatni właściciele, którzy mieli ten obiekt wyremontować i stworzyć tam centrum szkoleniowe.... Okazało się, iż nie zrobili oni kompletnie nic, a w tej chwili ten obiekt przetrzymują. Nie remontują, ani nie próbują go sprzedać!
To bardzo interesujące pałac, ale raczej kompletnie nieznany, ponieważ ani dziennikarze, ani autorzy jakiś przewodników kompletnie go nie uwzględniają i dla nich nie istnieje, dlatego tak bardzo mało osób o nim wie. Obiekt od wielu lat niszczeje, natomiast teraz część osób zaczyna o niego walczyć i chce uchronić go przed katastrofą.
Historia powojenna
Po II wojnie światowej majątek upaństwowiono. Mieściła się tu między innymi biblioteka wiejska, posterunek milicji oraz przedszkole. Tak było i trudno, nie będziemy się nad tym roztrząsać, natomiast lepsza była już ta biblioteka, która przynajmniej to ogrzewała i wykonywała jakieś niezbędne prace remontowe, niż aby ten obiekt stał pusty, tak jak stoi teraz.
Przez kilka ostatnich lat jego dzierżawcą była Fundacja Batalionów Chłopskich z Warszawy, która miała przystąpić do renowacji pałacu, ale roboty ograniczyły się w zasadzie do częściowego ogrodzenia płotem całego budynku.
![]() |
Stare zdjęcie, pałac za czasów świetności |
Przejęcie i wysprzedaż
Ok. 2011 Gmina Michałów rozpoczęła procedury sądowe zmierzające do odzyskania tego mienia, które zakończyły się one pozytywnymi dla gminy rozstrzygnięciami sądów wszystkich instancji. Zespół parkowo-pałacowy trafił w ręce samorządu jako mienie komunalne. Nie do końca wiadomo jednak po co przejęła, ponieważ już wtedy gmina wiedziała, iż i tak nie będzie się zajmowała tym obiektem.
Gmina, zamiast spróbować starać się o jakieś dotacje, a w tym czasie, były na przykład unijne dotacje lub podjąć jakiekolwiek działanie (jeżeli jakiekolwiek działania były, to nam niestety nie udało się dotrzeć do takich informacji). Można odnieść wrażenie, iż naprawdę bardzo pochopnie i lekkomyślnie postanowiła obiekt sprzedać, aby jak najszybciej pozbyć się problemu. Niestety ta sprzedaż okazała się tragiczna, o czym za raz. Naprawdę, o ile jakaś gmina wysprzedaje swoje zabytki, to zawsze warto to dobrze przemyśleć i nie można do tego podchodzić tak bezrefleksyjnie, tym bardziej iż są inne lepsze metody, jak na przykład partnerstwo publiczno-prywatne.
Wracając, to jesienią 2011 roku za jedyne 450.900 złotych Gmina Michałów sprzedała pałac wraz z parkiem prywatnym inwestorom, które planowały utworzyć tu centrum szkoleniowo-konferencyjne i tutaj cała historia się nagle urywa. Nie wiadomo tak naprawdę nic. Właściciel prawdopodobnie nie podjął żadnych prac budowlanych, jednak nie wiadomo, dlaczego wycofał się, czy może nie dogadał się z konserwatorem, czy może nagle przeszły go koszty prac? Nic kompletnie nie wiadomo. Nie wiadomo w ogóle, gdzie są właściciele i co się z nim dzieje. Niestety, ale bardzo to utrudnia, ponieważ można by spróbować się skontaktować z właścicielami i w jakiś sposób zasugerować, aby na przykład zgłosili wniosek jakiegoś programu z dotacjami itd.
Przetrzymanie
Obecnie mamy wręcz absurdalną sytuację, ponieważ właściciele nie wykonują prac, w żaden sposób nie zajmują się tym obiektem, ani nie starają się np. o dotacje, natomiast nieustanie przetrzymują ten obiekt i nie próbują go sprzedać. Jest naprawdę niesamowicie dziwne zachowanie i ciężko zrozumieć z czego wynika to przytrzymywanie oraz czemu ma służyć? Aktualnie obiekt wymaga pilnych prac zabezpieczających, ponieważ prostu się zawali.
![]() |
Makieta Pałacu, gorypinczowskie.pl |
Pałac i konserwator
Na początku maja tego roku Konserwator został poproszony o interwencje i już następnego dnia podziękował za zgłoszenie i zagwarantował, iż względem zabytku prowadzone są działania z zakresu nadzoru konserwatorskiego i tyle... obiekt jak dalej się wali, tak się wali.
Jest to oczywiście wszystko śmieszne, ponieważ konserwator powinien nakazać natychmiastowe przeprowadzenie prac konserwatorskich przy obiekcie (art. 49 u.o.z.o.z.).
Pałac nie obchodzi ani media, ani fundacje
Jeżeli chodzi o fundację, to proszono o pomoc kilka fundacji oraz innych działaczy, ale fundacje nie były zbyt chętne, aby pomóc. Jeden z Panów to w ogóle napisał, iż „taki jest los zabytków w Polsce" i już. Podobnie potraktowały media, które nie były zainteresowane i spośród kilku redakcji, materiału nie przygotowała żadna. Jest to smutne :(
Jeżeli chodzi o mieszkańców, to jednak w dłużej części naprawdę zależy im na tym obiekcie i chcieliby, aby on został zrewitalizowany, tylko mają takie podejście, iż „wolność Tomku w swoim domku", czyli niektórzy uważają, iż o ile zabytek należy do osoby prywatnej, to może sobie robić co z nim chce, ale tak oczywiście nie jest, bo to jest nasze wspólne dziedzictwo. o ile dzieje się coś złego, to my mamy zawsze nie tylko prawo, ale choćby obowiązek się o to upominać.
Potomkowie właścicieli sprzed wojny
Część z Państwa też się może zastanawiać, czy istnieją potomkowie właścicieli sprzed wojny? o ile chodzi o potomków dawnych właścicieli to niestety nie udał się nic ustalić, a o ile choćby są, to nigdy nie interesowali się pałacem i jego losem.
Co dalej?
Aktualnie przede wszystkim chodzi o to, aby ten obiekt został porządnie zabezpieczony i o to toczy się ta walka, bo gdy ten obiekt zostanie zabezpieczony, to przynajmniej przez kilka, a może kilkanaście lat się nie zawali i będzie mógł czekać na nieco lepsze czasy. Sytuacja jest trudna, szczególnie iż nikt aktualnie nie chce pomóc, ale oczywiście są kolejne osoby, kolejne instytucje i oczywiście ta walka będzie trwała. Tylko, iż to jest zwykli mieszkańcy, nic z tym obiektem nie mogą zrobić. Tutaj jest potrzebna pomoc głownie urzędników, albo na przykład fundacji, która może coś zrobić. Potrzebna jest też pomoc mediów, które powinny to nagłośnić.
Autor: Piotr Gadomski
(piotr.gadomski@podrozeisztuka.hub.pl)
Źródła: Stanisław M. Przybyszewski „Ziemianie. Pałace, dwory i dworki nad Nidą, Nidzicą i Szreniawą", dawnekieleckie.pl, echodnia.eu, busko.net.pl