Większość dzieci korzysta z sieci bez nadzoru rodziców. Skutki są opłakane

dadhero.pl 2 tygodni temu
Smutne wnioski płyną z najnowszego badania przeprowadzonego przez ING Bank Śląski wśród dzieci w wieku od 7 do 17 lat. Jego autorzy chcieli sprawdzić, czy najmłodsi czują się bezpiecznie w Internecie i czy doświadczają cyberzagrożeń. Wyniki są przerażające. W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosło grono dzieci, które przyznają, iż mogły paść ofiarą różnych przestępstw w sieci, w tym kradzieży prywatnych danych czy pieniędzy.


Bank ING już po raz drugi zapytał dzieci o to, jak korzystają z internetu i czy czują się w nim bezpieczne. W porównaniu z ubiegłorocznym raportem widać kilka niepokojących zmian. Po pierwsze wyraźnie widać, iż coraz mniej dzieci pyta rodziców o tym, jak bezpiecznie korzystać z sieci. W 2023 roku taką rozmowę odbyło ok. 80 proc. badanych w obu grupach wiekowych – młodszej (7–12 lat) i starszej (13–17 lat).

Teraz pod tym względem jest gorzej. W młodszej grupie z rodzicami o cyberbezpieczeństwie rozmawiało 73 proc. badanych, a w starszej 71 proc. Co trzecie dziecko w obu grupach wiekowych wiedzę o tym, jak bezpiecznie korzystać z internetu czerpie od znajomych. W starszej grupie połowa nastolatków informacji o cyberprzestępczości szuka w internecie.

Rośnie poczucie zagrożenia


Wiedza na temat zagrożeń nie daje dzieciom poczucia bezpieczeństwa. W porównaniu z ubiegłym rokiem wyraźnie wzrosło poczucie niepewności i lęk przed zagrożeniami płynącymi z sieci. W obu grupach wzrósł też odsetek dzieci, które nie wykluczają, iż mogły paść ofiarą różnych cyberprzestępstw. Najczęściej wymieniane to przejęcie przez obcą osobę konta w grze lub aplikacji. W młodszej grupie dzieci w wieku 7–12 lat to już niemal co piąty pytany. W starszej grupie 15 proc. respondentów podejrzewa, iż mogło paść ofiarą takiego przestępstwa. W obu grupach wiekowych spadł odsetek dzieci, które są pewne, iż taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.

Lęk przed utratą prywatnych danych i pieniędzy


Tegoroczny raport pokazuje też, iż wśród dzieci i młodzieży rośnie poczucie niepewności co do ochrony prywatności w sieci. Już 20 proc. dzieci w wieku 7–12 lat przyznaje, iż ktoś mógł mieć dostęp do ich zdjęć lub prywatnych wiadomości. Wśród nastolatków takich przypadków pozostało więcej. Aż 27 proc. dzieci w wieku 13–17 lat podejrzewa, iż ktoś nieupoważniony zyskał dostęp do ich prywatnych danych.

Coraz więcej dzieci podejrzewa też, iż ktoś ukradł im pieniądze. W młodszej grupie twierdzi tak co 10. badany. W starszej grupie 6 proc. młodzieży przyznało, iż taki incydent miał miejsce. W 2023 roku zaledwie 2 proc. respondentów w tej grupie wiekowej przyznało, iż padło ofiarą kradzieży w sieci. Aż 20 proc. respondentów w obu grupach wiekowych przyznało też, iż ktoś namawiał ich do klikania w podejrzane linki.

Bez kontroli


Jednym z najbardziej wstrząsających wniosków płynących z lektury raportu przygotowanego przez przez ING Bank Śląski jest ten, iż zdecydowana większość rodziców nie kontroluje tego, co ich dzieci robią w internecie. Aż 77 proc. nastolatków w wieku 13–17 lat przyznało, iż korzysta z sieci, kiedy chce i bez nadzoru rodziców. W młodszej grupie jest nieco lepiej, ale też daleko od ideału. Wśród dzieci w wieku 7–12 lat bez kontroli rodziców z sieci korzysta 44 proc. badanych.

"Ważne jest, aby rodzice rozmawiali i aktywnie angażowali się w życie cyfrowe swoich dzieci, towarzysząc im w wirtualnym świecie. Jest to szczególnie istotne w przypadku młodszych dzieci, które dopiero uczą się poruszania w sieci. Rodzice mogą skorzystać z atrakcyjnych form przekazywania wiedzy, takich jak np. gry online. Są one dziś nieodłącznym elementem dorastania i odpowiednio dobrane, mogą kształtować pożądane postawy i dawać dzieciom możliwość ćwiczenia reagowania na cyberzagrożenia w bezpiecznym dla nich środowisku gry" – stwierdziła w komentarzu do badania Jowita Michalska, założycielka i prezeska Digital University.

Źródło: materiały prasowe ING Bank Śląski


Idź do oryginalnego materiału