Tak wielkiego kryzysu demograficznego Rosja nie przeżywała od połowy XIX w., kiedy zaczęto prowadzić poważne statystyki. Rosjanki nie chcą rodzić dzieci, a zachęty państwa nie pomagają. Na szczytach reżimowych władz pojawiają się głosy, iż jeżeli marchewka nie pomaga, to pora sięgnąć po kij.