Wielkie zmiany w szkołach. "Zależy nam, by młodzi byli bardziej sprawczy"

gazeta.pl 2 godzin temu
MEN planuje kolejne zmiany w szkołach. Chodzi o wielką reformę systemu edukacji, która ma nastąpić w 2026 roku. Na pewno ma być edukacja o bezpieczeństwie i więcej zajęć praktyczno-technicznych.Wprowadzenie do szkół edukacji zdrowotnej, które spotkało się ze sprzeciwem prawicowych i kościelnych środowisk, to tylko jedna ze zmian planowanych w przez MEN w polskim szkolnictwie. We wrześniu do konsultacji trafiły nowe podstawy programowe, które mają być początkiem reformy programowej polskich szkół.
REKLAMA






Zobacz wideo

Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"



Będzie edukacja dla bezpieczeństwaZgodnie z tym, co w rozmowie z Portalem Samorządowym powiedziała Katarzyna Lubnauer, sekretarz stanu w Ministerstwo Edukacji, Instytut Badań Edukacyjnych przygotowuje podstawę programową z edukacji dla bezpieczeństwa. - Jest ona bardzo obiecująca i wprowadza szereg tych zagadnień, które w dzisiejszych czasach są najważniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa dzieci i młodzieży - zapewniła. - Jak tylko się z nią zapoznamy, to podejmiemy dalsze decyzje dotyczące tego, od kiedy i jak ta podstawa będzie funkcjonować w polskiej szkole. Minister Nowacka chce przyspieszyć jej wejście - dodała.Więcej praktycznych umiejętności w szkołach- W tej reformie zależy nam na tym, żeby młodzi ludzie przede wszystkim byli bardziej sprawczy - powiedziała też Lubnauer. - Mówiąc sprawczość, mamy na myśli to, żeby posiadać wiedzę, ale umieć ją również wykorzystać do zmieniania rzeczywistości, umieć ją wykorzystać w przyszłej pracy - po prostu potrafić coś z nią zrobić. To jest główny cel. Sprawczość ma też oznaczać zdobywanie kompetencji osobistych i społecznych niezbędnych w dorosłym życiu - dodała.Literatura, guziki i AIWyjaśniła też, iż w tym roku większość działań Ośrodka Rozwoju Edukacji, który szkoli trenerów dla ośrodków doskonalenia nauczycieli, jest związanych z reformą 2026 roku. - Z przyrodą, z techniką, bo zamiast techniki będą zajęcia praktyczno-techniczne, żebyśmy mieli młodych ludzi, którzy wychodząc ze szkoły, pięknie znają język polski i literaturę, umieją przyszyć guzik i wiedzą, jak skorzystać ze sztucznej inteligencji.- Bardzo mi się te plany podobają, bo od dawna powtarzam, iż dzieci w szkołach powinny się uczyć więcej praktycznych rzeczy, a nie tylko dat, wzorów i formułek - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Lila (nazwisko do wiadomości redakcji). - Chodzi właśnie o szycie, umiejętność posługiwania się śrubokrętem, robienia jakiś drobnych napraw, czy gotowania. Takie zajęcia są nie tylko potrzebne, ale i dla uczniów zwykle atrakcyjne. Liczę, iż będzie ich więcej - dodaje nasza rozmówczyni.


A twoim zdaniem? Jakich zajęć brakuje w polskich szkołach? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl.
Idź do oryginalnego materiału