Styczeń przyniósł znaczący wzrost podaży mieszkań z drugiej ręki, jednak ceny pozostały w większości stabilne. Według najnowszego raportu portalu GetHome.pl, w największych miastach Polski, takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Poznań, średnie ceny za metr kwadratowy na rynku wtórnym spadły. Jedynie w Łodzi odnotowano wzrost cen, choć przez cały czas są one najniższe spośród największych metropolii.
REKLAMA
W obliczu utrzymujących się cen nieruchomości i problemami z wzięciem kredytu, chętnych na wynajem wciąż nie brakuje. Właściciele są w o tyle dobrej sytuacji, iż mogą przebierać w lokatorach. Najchętniej wynajmują więc singlom, bezdzietnym parom i oczywiście studentom. Wiele osób niechętnie podpisuje jednak umowy z rodzicami z dziećmi lub samodzielnymi rodzicami i jak się okazuje, problem nie leży jedynie w potencjalnych zniszczeniach czy hałasie.
Nie wynajęłabym mieszkania nikomu z dziećmi ze względu na ustawę o ochronie lokatorów. W razie niepłacenia proces eksmisji może trwać kilka lat, a przez ten czas ponosisz straty i fundujesz komuś dach nad głową
- napisała jedna z naszych czytelniczek pod artykułem na temat lekcji religii udostępnionym na facebookowym profilu eDziecko.pl
Zobacz wideo Życie nie oszczędza Kuby. Zamieszkał w domu dla młodzieży. "Straciłem w poprzedniej pracy rękę"
Wynajmująca matka: My byliśmy szczerzy i powiedzieliśmy jak jest
Ze zdaniem czytelniczki nie zgodzili się inni internauci. Ci, którzy sami wynajmują mieszkania, przekonywali, iż dbają o nie, jak o swoje. Byli też tacy, którzy sugerowali, iż najważniejsza jest rozmowa pomiędzy najemcami, a wynajmującym.
"Ja mam super właścicielkę. Właśnie zaproponowała nam większe mieszkanie ze względu na dziecko. A to dlatego, iż nam ufa i szanujemy mieszkanie"; "My byliśmy szczerzy i powiedzieliśmy jak jest. Właściciel naszego mieszkania nam zaufał i po dwóch latach powiedział, iż cieszy się ze swoich najemców"; "Ja mam super właścicielkę. Cudowna osoba, która nam ufa i my pracujemy na to zaufanie. Dbam jak o swoje, a może i bardziej"; "Nie zawsze jest tak źle, jak się o tym pisze" - czytamy pod wpisem.
Jest jedno wyjście, które chroni wynajmujących
Wśród komentujących znalazła się matka, która podzieliła się swoją historią. Zdecydowała się wynająć mieszkanie z najmem okazjonalnym. "Mamy dzieci i psy. Miałam najem okazjonalny, w którym wskazywałam mieszkanie, do którego pójdę. Właściciel miał prawo wynieść moje rzeczy z policją na podstawie takiego zapisu, gdyż wskazałam lokal zastępczy, który musiał mniej przyjąć. Tak więc właściciel nie miał problemu. W przypadku najmu okazjonalnego jest małe prawdopodobieństwo, iż nie będzie mógł nas wyrzucić. Zmieniliśmy mieszkanie na większe, wszystko mamy na siebie i bez żadnego problemu z dziećmi czy zwierzętami. Właściciela widzimy jak mu się przypomni zajrzeć w ogóle. Czasem raz na rok, czasem na pół" - przyznała nasza czytelniczka i dodała, iż właściciel ma osiem mieszkań na wynajem, a więc z pewnością wie, co robi.
Dbamy i remontujemy jak swoje
- dodała.
Właściciele niechętnie wynajmują mieszkania matkom z dziećmi. Dlaczego tak się dzieje?
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, jeżeli kobieta, która ma pod opieką dzieci, przestanie płacić za wynajem mieszkania, nie można jej eksmitować, dopóki sąd nie przyzna jej lokalu socjalnego. Ten proces może trwać choćby miesiącami, a właściciel ma wówczas związane ręce. Pewnym wyjściem z sytuacji może być podpisanie umowy wynajmu okazjonalnego, jednak nie zawsze obydwie strony się na to godzą.
Ten schemat przełamuje jednak Elżbieta Liberda, prawniczka zajmująca się prawem nieruchomości i prawem rodzinnym, która przyznaje na TikToku, iż kobiety ciężarne czy rodziny z dziećmi mogą być "fenomenalnymi najemcami".
Pamiętajcie, najem dla rodzin, dla kobiet w ciąży czy dla osób ubezwłasnowolnionych również może być bezpieczny, ale podstawą stosunku najmu musi być doskonale sporządzona umowa
- tłumaczy na nagraniu. Mimo to, wynajmujący powinni pamiętać, iż obowiązujące przepisy chronią lokatorów, nierzadko kosztem właścicieli. Znajomość przepisów pozwoli uniknąć problemów, takich jak brak możliwości eksmitowania uciążliwego najemcy.