Wiem, co dam chrześnicy na komunię. Nie obchodzi mnie, iż nie będzie zadowolona

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Dzieciom trudno ukryć rozczarowanie z prezentu na komunię fot. 123rf


Prezenty na komunię rozgrzewają emocje nie od dziś. Mamy więc obóz tych, którzy z rozrzewnieniem wspominają "stare, dobre czasy", kiedy otrzymywało się medalik, zegarek, a w najlepszym razie rower Jubilat, oraz tych, którzy bez mrugnięcia okiem wydają setki, a choćby tysiące złotych na prezenty komunijne dla dziecka. Napisała do nas Ola, która ma swoje zdanie na ten temat i uważa, iż inni powinni je poznać, żeby – jak pisze – "przerwać ten cyrk".


Ola jest matką chrzestną siostrzenicy. Dziewczynka w tym roku przystępuje do Pierwszej Komunii.

Zdaniem Oli ludzie zapomnieli, iż Pierwsza Komunia Święta jest uroczystością religijną.

Czytelniczka Mamadu nie zamierza dać chrześnicy modnego prezentu na komunię.


"Jestem matką chrzestną dziewczynki, która w tym roku idzie do komunii. Już się nasłuchałam od krewnych i znajomych, iż czeka mnie nie lada wydatek, bo chrzestna musi sypnąć groszem z tej okazji. Słyszałam, iż do koperty na komunię chrzestni wkładają choćby po 2 tys. zł. Naprawdę myślę, iż ludziom już odbiło i nie zamierzam brać udziału w tym szaleństwie.

Zacznijmy może od tego, czym nie jest Pierwsza Komunia Święta. Nie jest weselem. Balem sylwestrowym. Przyjęciem urodzinowym. Zbiórką na potrzebujących. Pierwsza Komunia Święta to uroczystość religijna. Jedno z najważniejszych świąt w Kościele katolickim. Dzień, w którym obdarzone rozumem dziecko (tak mówią przepisy kościelne i właśnie dlatego do Pierwszej Komunii przystępują dzieci dopiero w 3 klasie, wcześniej niekoniecznie mają dostatecznie rozwinięty rozum!) po raz pierwszy w pełni uczestniczy w Mszy Świętej i przyjmuje Eucharystię. Najświętszy Sakrament.

Komunia jest dla wierzących!


Jeśli posyłasz dziecko do komunii, robisz to po to, żeby przyjęło największą ofiarę Jezusa Chrystusa. Jego krew i ciało. Robisz to, bo wierzysz w Boga. Jesteś katolikiem. I to właśnie jest istotą tej uroczystości, a nie prezenty, pieniądze i przyjęcia. Niestety widzę, iż ludzi, którzy o tym pamiętają, jest już niewielu. Pierwsza Komunia zamieniła się w święto chciwości i cwaniakowania.

Nie ma na to mojej zgody. I co z tego, iż jestem matką chrzestną i oczekuje się ode mnie, iż dam dziecku drogi prezent, a najlepiej dużo kasy (nawet jakbym miała na to wziąć pożyczkę z banku!)? Tym bardziej! Jako matka chrzestna wzięłam na siebie obowiązek wspierania rodziców mojej siostrzenicy w wychowywaniu dziecka w wierze katolickiej. I właśnie to zamierzam czynić. Bez wyjątków. A już na pewno wywiążę się z tego obowiązku w dniu jej Pierwszej Komunii Świętej!

Prezent na komunię powinien być religijny


Moja chrześnica otrzyma ode mnie na komunię piękne wydanie Biblii z dedykacją oraz łańcuszek z medalikiem z Matką Boską. Myślałam o krzyżyku, bo Pierwsza Komunia to uroczystość związana z Jezusem Chrystusem, a nie Maryją, ale doszłam do wniosku, iż Matka Boska bardziej pasuje do dziewczynki. To będzie odpowiednia pamiątka z komunii. Może się nią opiekować przez całe jej życie.

I tyle. Naprawdę. Przecież największy i najważniejszy prezent na komunię otrzyma tego dnia w kościele z rąk księdza. I to naprawdę powinno być wystarczające, nie może być dla niej nic piękniejszego tego dnia.

A jeżeli nie będzie zadowolona? Wiem, iż cieszy się, iż za pieniądze z komunii kupi sobie laptop i telefon. Trudno, trzeba przerwać ten cyrk i wrócić do źródła. W Pierwszej Komunii chodzi o Boga, a nie o pieniądze.

PS Uważam, iż pożyczkę na komputer i telefon mogą sobie brać rodzice, a nie oczekiwać, iż inni będą sponsorować zachcianki ich dzieci!".

Idź do oryginalnego materiału