To był czas euforii i wspólnej zabawy – tak bez przesady można nazwać to, co działo się podczas 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Jastrzębiu-Zdroju. Mieszkańcy zatańczyli belgijkę, prezydent gotował w Carobnarium, a uczniowie „Korfantego” przygotowali czarne gofry.