Rodzice, którzy patrzą na swoje dzieci jak rolnik na uprawy, zbierają najpiękniejsze wychowawcze plony.
Rolnik dba o zboża i sady, wie, iż nim zbierze plony, musi skupić się na tym, aby dać ziemi, którą obrabia, jak najwięcej od siebie.
Oto 5 cech, które powinniśmy przejąć od rolników, aby nasze rodzicielstwo było wydajniejsze i... mniej frustrujące.
Rodzice to specyficzna grupa. Chcą dobrze, ale wychodzi różnie. Często brakuje nam cierpliwości, dystansu i pokory. Wszystko dla dobra dzieci, chcemy, żeby w życiu im było łatwiej.
Jesteśmy przekonani, iż do tego muszą wpasować się w wymogi społeczne. Wychowujemy je, jakbyśmy nie mieli na nic czasu. Jednak warto pielęgnować w sobie tych pięć cech, które charakteryzują rolników, dzięki nim staniemy się lepszymi rodzicami.
1. Cierpliwość
Spójrz na sadowników. Kiedy sadzi się jabłonie, człowiek ma świadomość, iż nie zbierze plonów pozwalających na utrzymanie się jutro, ani choćby za 2 lata. Tu potrzeba cierpliwości, perspektywicznego myślenia. Czułości do drzew, które dziś... nic nie dają w zamian.
Tak samo jest w rodzicielstwie. Kiedy rodzi się dziecko, musisz je po prostu pielęgnować, cierpliwie podlewać miłością, nawozić troską i przycinać wyznaczaniem zasad. Włożona od pierwszych dni w opiekę nad dzieckiem troska się opłaca. To teraz budujesz rusztowanie, które zaprocentuje w kolejnych latach.
2. Akceptacja
Rolnik ma ziemię. Nie na każdej ziemi urosną gaje oliwne, choć może marzyć o nich, sieje pszenicę, bo ta gleba sprzyja wzrostowi zboża, a nie drzew oliwnych. Twoje dziecko nie musi być jak wszyscy, nie muszą działać na nie metody, które sąsiadka stosuje wobec swoich dzieci.
Ma prawo być inne, wyróżniać się intelektem, zachowaniem, upodobaniami, stylem ubierania. Zaakceptuj swoją pszenicę, a z tej mąki będzie chleb. Tylko zadbaj o nią tak, jak dba się o zboża, a nie drzewa. Pracuj na materiale, który masz dostępny, a będzie to najpiękniejsza pszenica w okolicy.
3. Jasne cele
Jeśli chcesz wychować dziecko empatyczne, koncentrujesz się na tym obszarze. Wyznaczasz sobie cele, wyobrażasz sobie cechy, które chcesz wypracować u dziecka i wychowywać je w ten sposób, aby dokładnie je wzmocnić.
Dobry rolnik wie, iż nie wszystko da się wycisnąć z uprawy. Inaczej hoduje się kukurydzę na ziarno, a inaczej na kiszonkę. Czego innego się od niej oczekuje, inaczej nawadnia pole, inaczej nawozi i wreszcie - zupełnie inaczej zbiera plony. Dobry rodzic wie, iż jego dziecko nie może być przebojowe i skromne jednocześnie - to na której cesze się skupisz?
4. Brak wpływu
W tym roku rolnicy wiedzą, iż była w czerwcu susza, więc ziarna zbóż, choć dojrzałe, są znacznie mniejsze, rzepak wysypuje się z kłosów przed zbiorem. Nie mają na to wpływu. W rolnictwie są lata tłuste i chude. Choć te drugie zawsze oznaczają kłopoty, to na pewne rzeczy, jak pogoda czy ceny surowca, rolnik nie ma wpływu.
Rodzic też nie wszystko może dogiąć pod swoje fantazje, plany i oczekiwania. Nie każde założenie uda się zrealizować i... trzeba się z tym pogodzić. Będziesz spokojniej spać i będziesz lepsza tam, gdzie możesz. A reszta należy do losu. Kiedy to zrozumiesz, będziesz mniej sfrustrowana i szczęśliwsza w roli rodzica, a to zawsze owocuje w relacji z dzieckiem.
5. Zrównoważone rodzicielstwo
Na pewno słyszałaś o zrównoważonym rolnictwie. Ziemia, którą uprawia rolnik, nie daje nic za darmo, aby owocowała bogato przez długie lata, trzeba się obchodzić z nią z należytą troską i delikatnością. Kiedy pozwalamy jej oddychać, dbamy o nią - odpłaca się dobrym plonem. Tak samo jest w rodzicielstwie.
Nie możesz tylko wymagać, zakazywać i nakazywać, nie na tym polega wychowywanie dziecka. Żeby wykazać się w swojej roli i zebrać plony wychowawcze, daj dziecku jak najwięcej od siebie. Miłości, troski, zaangażowania i zrozumienia. Akceptuj, dawaj przestrzeń do wyrażania siebie i patrz, jak wyrasta z miłości.