REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Netto, czy brutto?Dodał, iż dla budżetu domowego kwota brutto nie ma żadnego znaczenia i nie ma znaczenia czy różnica między brutto a netto wynosi 1 tys. zł, czy 10 tys. zł. "To również upraszcza myślenie o podwyżkach, na które należy patrzeć tylko i wyłącznie przez pryzmat kwot netto, bo przypomnę tylko czytelnikom, iż w sklepach i na zakupach wydajemy kwoty netto" - napisał.Dodał, iż wszystko, co zrównuje pensje do poziomu inflacji nie powinno być nazywane podwyżką, tylko wyrównaniem. "Podwyżka to jest coś, co mamy dodatkowo do wydania, a tutaj ta przesłanka nie zachodzi" - zauważył. Wypłata, wysługa lat i trzynastkaPan Marcin postanowił także rozwiać wątpliwości dotyczące dodatków przyznawanych przez dyrektorów szkół "według ich uznania". "Każdy nauczyciel dostaje pensje. I ona się należy bezwzględnie. choćby jak dyrektor nas nie lubi to i tak musi nam tę pensję wypłacać. To samo dotyczy kwoty za wysługę lat. Tutaj też dyrektor ani nikt inny nie może nauczycielowi zabrać tego dodatku. I trzynasta pensja tak samo. Czyli każdy nauczyciel dostaje zawsze i obowiązkowo wypłatę, wysługę lat (oczywiście w miarę doświadczenia ta kwota rośnie) i trzynastą pensję" - wymienił. "I nic więcej nauczyciel nie musi dostawać. Ani dodatek motywacyjny, ani dodatek funkcyjny, ani dodatek wiejski, ani wychowawstwo nie są składnikami, które każdy nauczyciel musi dostawać. jeżeli mamy nauczyciela w mieście, bez którego wychowawstwa dyrektor np. 'nie lubi' to dostaje tylko te składniki. I koniec" - wyjaśnił nauczyciel. Ile dokładnie zarabia nauczyciel?Pan Marcin jako nauczyciel dyplomowany zarabia nieco poniżej 5 tys. zł na rękę (w tym jest wypłata oraz wysługa lat). Z racji tego, iż jest w PPK (Pracowniczy Plan Kapitałowy) otrzymuje mniej niż 5 tys. zł, gdyby nie był, dostawałby parę złotych powyżej 5 tys. zł. "Żeby być sprawiedliwym, to jeszcze tutaj trzeba dołożyć trzynastą pensję. Moja nie będzie zbyt reprezentatywna, bo mam dużo nadgodzin, ale gdyby brać goły etat to mamy dodatkowo 5 tys. zł do podziału na 12 miesięcy, co daje dodatkowo do wypłaty niecałe 420 zł" - napisał. Reasumując: nauczyciel na pełnym etacie po 20 latach pracy (wtedy wysługa lat jest już maksymalnie osiągnięta) dostaje prawie 5,5 tys. zł.
I jeszcze nadgodziny"Nie rozumiem, dlaczego ludzie traktują nadgodziny jako coś normalnego i oczywistego i iż to też jest pensja nauczyciela. Wg. Mnie to nie jest normalna pensja nauczyciela. To są pieniądze za dodatkową pracę. Czy jak pracownik w dowolnej firmie pracuje zamiast 8 godzin co pewien czas po 12 godzin i dostaje za to dodatkowe pieniądze to też jest to jego wypłata? No nie. To są pieniądze za dodatkową pracę" - napisał pan Marcin. Wyjaśnił, iż jak ktoś będzie pracować po 16 godzin dziennie, będzie miał podwójną wypłatę (zgodnie z prawem to choćby więcej, bo nadgodziny muszą być płacone więcej niż normalna roboczogodzina etatowa a jak praca w weekend i dni wolne to jeszcze dodatkowe wolne). "A nauczyciel jak ma zamiast 18 godzin (etat) 36 godzin to z nadgodzin nie dostaje dwóch wypłat. Nadgodzina nauczycielska jest mniej płacona niż roboczogodzina etatowa nauczycielska" - dodał pedagog. "To czy taka wypłata to dużo, czy mało, zostawiam do przemyśleń czytelników" - zakończył swoją wiadomość.A ty? Co sądzisz na temat wynagrodzeń nauczycieli w Polsce? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl