O miejscach takich, jak to, trzeba mówić uważnie dobierając słowa – bo bardziej niż one, wymowne są obrazy i milczenie.
Piątkowa wizyta tegorocznych maturzystów z I LO w Muzeum Auschwitz-Birkenau zaczęła się wczesnym rankiem, gdy przekroczyliśmy obozową bramę.
Przez kolejne godziny – przechodziliśmy od bloku do bloku, gdzie prowadzeni głosem przewodników odkrywaliśmy kolejne karty trudnej do pojęcia historii tego miejsca.
Dla wielu z obecnych tu dziś czwartoklasistów była to okazja do konfrontacji literackich opowieści, z którymi zdążyli się już zetknąć podczas zajęć z literatury obozowej, z zastaną rzeczywistością.
Zarówno przestrzeń obozu w Auschwitz jak i Birkenau, wypełnione licznymi grupami zwiedzających uderzają panującą na ich terenie ciszą i skupieniem obecnych, którzy chcą, podobnie jak my, zachować w pamięci ten trudny czas i zdarzenia sprzed ponad siedemdziesięciu lat.
Swoją dojrzałą i uważną postawą nasi czwartoklasiści zdali piątkowy egzamin z dorosłości lepiej niż byśmy tego oczekiwali, a to stanowi największą wartość dodaną w edukacji.













