REKLAMA
Dzieci otrzymują co tydzień po 20 zł kieszonkowego. Ale raz w miesiącu muszą zapłacić po 2 zł za czynsz, media i jedzenie. Wszystkie transakcje są dokładnie rozpisane w specjalnym arkuszu kalkulacyjnym, który mama prowadzi z niemal księgową precyzją. Każdy wydatek jest dokumentowany, a dzieci na bieżąco widzą, ile pieniędzy im zostaje. Edukacja czy przesada?Mama tłumaczy, iż w ten sposób chce uświadomić dzieciom, iż nic w życiu nie jest za darmo. Jej zdaniem taka forma nauki pomoże im lepiej zrozumieć wartość pieniędzy, przygotować się do dorosłości i nauczyć planowania wydatków. Jeden z jej synów podszedł do sprawy bardzo poważnie. By mieć więcej pieniędzy, zaczął sprzedawać w szkole słodycze i napoje. Jego celem jest zakup konsoli Xbox. Lawina krytyki w komentarzachPomysł nie wszystkim przypadł do gustu. Zdecydowana większość komentarzy była negatywna. Pod filmem pojawiła się fala krytyki, wiele osób zarzuciło mamie, iż jej metoda podważa poczucie bezpieczeństwa dzieci."Uczysz dzieci tego, iż w domu nic nie ma za darmo, co pozbawia ich poczucia bezpieczeństwa" - napisała jedna z obserwatorek. "Na pewno dla ich psychiki i poczucia bezpieczeństwa nie jest to korzystne" - dodała kolejna. Pojawiły się również głosy, iż dziecko powinno czuć się w domu bezwarunkowo kochane i otoczone opieką, a nie traktowane jak lokator, który musi płacić za rachunki.
Co na to psycholog?Czy naprawdę taki sposób nauki finansów może zaszkodzić dziecku? A może to właśnie praktyczne podejście jest lepsze niż "teoria o oszczędzaniu", o której dzieci zapominają po pięciu minutach?O opinię poprosiliśmy psycholożkę Zuzannę Butryn. - Nie rozumiem takiego podejścia. Przecież obowiązkiem rodzica jest zapewnienie dziecku dachu nad głową czy jedzenia. Jak dziecko w ramach nauki ma oddawać nam 2 zł na ten przysłowiowy chleb? jeżeli chodzi o naukę oszczędzania, to myślę, iż jest wiele lepszych sposobów, które można wykorzystać. To my modelujemy zachowania naszych dzieci. Co my pokazujemy i takim zachowaniem? Że za wszystko w życiu trzeba płacić? Nie zapominajmy, iż rodzic powinien zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa. jeżeli rodzic daje dziecku pieniądze, to nie powinien ingerować w to, a co je wydaje. Nie tędy droga. - powiedziała w rozmowie z eDziecko.plMasz ochotę podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl