Z Lubartowa do Europejskiej Agencji Kosmicznej

lubartowiak.com.pl 1 tydzień temu

Natalia Rysiowska pasjonuje się nauką, zaś Jan Lipski biznesem. Uczniowie II LO w Lubartowie razem stworzyli projekt aplikacji pozwalającej odszukać i zaobserwować wieloryby w ich naturalnym środowisku. Zwyciężył on w prestiżowym konkursie Cosmic Challenge: Pathfinder/Al.

Aplikacja skierowana jest zarówno do osób prywatnych, jak i do firm zajmujących się organizowaniem wycieczek. Ma za zadanie na podstawie zgromadzonych danych wnioskować, gdzie wieloryby pojawią się w najbliższym czasie. Pokaże również, gdzie znajduje się najbliższe miejsce nadające się do obserwacji tych zwierząt. Wykorzystane mają być dane satelitarne optyczne oraz termalnemówi o pracy uczniów lubartowskiego liceum Marcin Giza, prezes Fundacji SpaceShip, która organizowała konkurs.

ROZMOWA:

Powiedzcie kilka słów o sobie…

Jan Lipski: Oboje jesteśmy uczniami klasy pierwszej o profilu matematyczno – fizycznym. Staramy się rozwijać w kierunku nauk matematyczno – przyrodniczych. Od niedawna zaczęliśmy interesować się kosmosem oraz sztuczną inteligencją.

To Wasz pierwszy wspólny projekt?

Natalia Rysiowska: Tak, po raz pierwszy wzięliśmy udział w konkursie we dwójkę. Okazało się, iż tworzymy bardzo zgrany zespół. Myślę, iż się dopełniamy. jeżeli chodzi o konkursy, bierzemy prawie wszystko, co wpadnie nam w ręce, ale to nasz pierwszy konkurs o tak dużym zasięgu. Udział w nim zaproponowała nam nasza nauczycielka fizyki Jolanta Prokopowicz.

Jakie było wasze zadanie?

Jan Lipski: Naszym zadaniem było wymyślenie biznesowego wykorzystania danych satelitarnych z użyciem sztucznej inteligencji. Musieliśmy stworzyć pomysł, aby sprzedać komuś „coś”, co możemy uzyskać dzięki danych satelitarnych. Efektem naszej pracy jest projekt aplikacji „Whale Watchers” („Obserwatorzy wielorybów”), która z wyprzedzeniem przewidywałaby lokalizację wielorybów. „Zgadywałaby” ich położenie na podstawie analizy danych satelitarnych z poprzednich lat i tych, które powstają w czasie rzeczywistym.

Do kogo skierowana byłaby ta aplikacja?

Natalia Rysiowska: Cel aplikacji jest taki, aby turyści z całego świata mieli łatwy dostęp do obserwacji wielorybów. Aplikacja mogłaby się też przyczynić do tego, aby ułatwić naukowcom badanie i analizę zwierząt, które są zagrożone wyginięciem.

Jak powstał projekt aplikacji?

Jan Lipski: Korzystaliśmy z różnych metod. Jedną z nich był „design thinking” (dop. red. podejście do tworzenia nowych produktów i usług w oparciu o głębokie zrozumienie problemów i potrzeb użytkowników), w której stworzyliśmy persony, staraliśmy się znaleźć ich potrzeby. Na bieżąco napotykaliśmy różne trudności, które trzeba było rozwiązywać. W każdym momencie mogło się okazać, iż nasza aplikacja może nie mieć sensu.

Co dalej z Waszym projektem?

Jan Lipski: Teraz po konkursie mamy pełne prawo wykorzystać ten projekt w przyszłości. Interesuję się biznesem i już myślę jak znaleźć inwestorów. Zaczynam wierzyć w to, iż mogłoby się udać.

Zadowoleni jesteście z nagrody, jaką jest wizyta w Europejskiej Agencji Kosmicznej we Włoszech, czy spotkanie chociażby z projektowym astronautą Europejskiej Agencji Kosmicznej – Sławoszem Uznańskim?

Natalia Rysiowska: Dla mnie choćby sama możliwość wzięcia udziału w projekcie oraz rozwoju, jaki się z tym wiązał, była wystarczająca. Teraz jak pojawiła się wizja nagrody, to jestem bardzo szczęśliwa. Może to miejsce zainspiruje mnie w jakiś sposób. Cieszę się też, iż w ramach konkursu zostaliśmy objęci programem mentorskim i bierzemy udział w spotkaniach ze specjalistami z branży kosmicznej. To niesamowite uczucie.

Jakie macie zainteresowania?

Jan Lipski: Bardzo lubię żeglować, gram na różnych instrumentach, głównie na gitarze.

Natalia Rysiowska: Interesuję się głównie nauką – matematyką, fizyką i chemią. W każdej chwili staram się w różny sposób poszerzać swoją wiedzę.

Jakie są Wasze marzenia związane z drogą zawodową?

Natalia Rysiowska: Chciałabym w przyszłości być zadowolona ze swojej pracy. Chcę iść drogą naukową, ale jeszcze nie mam sprecyzowanych tych planów.

Jan Lipski: Chcę iść w stronę informatyki, rozwoju sztucznej inteligencji, która rozwija się teraz w dużym tempie. Myślę, iż będzie to korzystne, bo będę miał otwarty rynek pracy.

Rozmawiała: Katarzyna Wójcik

Idź do oryginalnego materiału