Z przedszkola znikały buty. Policja była w szoku, gdy kamera uchwyciła złodziejaszka

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Agencja Wyborcza/Tomasz Pietrzyk Youtube, screen, ????? KBC NEWS


W przedszkolu zauważono, iż znikają buty. I to pojedyncze. Zastanawiano się, czy to głupi żart. Prawda okazała się jednak zupełnie inna. Pracownicy placówki byli w szoku, gdy odkryli, kto się do niej zakrada, by zabrać dziecięce kapcie.
W południowo-zachodniej Japonii w jednym z przedszkoli od dłuższego czasu znikały buty. Jak informuje portal fakt.pl, dyrektor Gosho Kodomo-en w Koga, w prefekturze Fukuoka nie mógł ustalić, co się dzieje. Tym bardziej iż ginęły pojedyncze buty. Początkowo wzięto to za głupi żart. Problem był jednak nagminny i w końcu podjęto decyzję o zgłoszeniu sprawy na policję.

REKLAMA













Kamery pozwoliły ustalić, kto jest złodziejaszkiem
Po kolejnych kradzieżach butów podjęto decyzję o zamontowaniu kilku kamer na przedszkolnym korytarzu. Po kilku dniach przejrzano nagrania, by ustalić, co się działo w szatni, gdy wszyscy opuszczali budynek. Policjanci byli zaskoczeni, gdy okazało się, iż złodziejaszek... porusza się na czterech latach. Tajemniczy gość z ostrymi zębami zakradał się do placówki nocą i szukał "obuwniczych łupów". A tym gościem okazała się... łasica. Była bardzo sprawna w swoich działaniach, bo wystarczyło jej kilka sekund, by zabrać to, czego potrzebowała i uciec.

Byliśmy bardzo zaniepokojeni, ale teraz nam ulżyło, bo wiemy, iż to było zwierzę

- cytuje pracownika placówki gazeta "The Guardian".


Jak podaje profesor Hiroshi Sasaki z Uniwersytetu Chikushi Jogakuen w rozmowie z gazetą Mainichi Shimbun możliwe, ze zwierzę ma młode i kradnie buty, by było im ciepło. Placówka, chcąc uniknąć kolejnych kradzieży, założyła specjalne siatki na szafki. prawdopodobnie będzie też sprawdzać, jak zwierzę dostaje się do budynku. Do te pory nie udało się ustalić, gdzie łasica zanosiła skradzione buty.
Idź do oryginalnego materiału