Zachowanie teściowej wkurzyło matkę. Poszło o gest wobec dziecka. "Przecież jej mówiłam"

gazeta.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock, autor: True Touch


- Moi teściowie uważają, iż skoro córka jest zaszczepiona, to można ją ślinić - napisała na forum oburzona matka. Zastanawia się, co zrobić, by rodzice męża zaczęli szanować jej decyzje. "Czy to w ogóle możliwe?" - martwi się.Na forum Reddit pojawił się wpis rozżalonej matki. Oburzyło ją zachowanie teściów, którzy przyjechali odwiedzić dwumiesięczną wnuczkę. Kobieta oraz jej mąż nie chcą, by ktokolwiek całował ich dziecko i od początku wszystkim o tym mówią. Rodzice mężczyzny nie uszanowali jednak tej prośby.
REKLAMA




Moi teściowie uważają, iż skoro córka jest zaszczepiona, to można ją ślinić- napisała oburzona użytkowniczka Reddita. - Teściowa, żegnając się z córką, podeszła z nią do choinki (mówiąc, iż chce pokazać światełka) i pocałowała ją w policzek. Na naszych oczach. Poprosiliśmy grzecznie, żeby opuścili nasz dom - dodaje. Teściowie próbowali później porozumieć się z rodzicami swojej wnuczki, tłumacząc, iż jest im przykro i ich zachowanie było "naturalne, a nie celowe". Młodzi rodzice poczuli się jednak obrażeni, stwierdzili, iż dziadkowie nie szanują ich zdania odnośnie wychowywania dziecka.

Zobacz wideo

Zapytaliśmy warszawiaków, jak zwracać się do teścia i teściowej [SONDA]



Internauci radzą matce: Nie ustępujPod wpisem młodej matki pojawiło się kilka komentarzy. Zdaniem internautów kobieta miała prawo zdenerwować się na teściów. Niektórzy uważają, iż zachowanie babci dziecka wcale nie było przypadkowe, a wręcz przeciwnie.Słusznie się wkurzyłaś. Teściowa zrobiła to celowo, żeby zobaczyć, co może jej ujść na sucho. Skoro przekracza stawiane przez was granice, nie powinna mieć dostępu do dziecka- napisała jedna z internautek. - Niech teściowa założy maskę, kiedy następnym razem będzie w pobliżu dziecka. Powiedz, iż jest sezon grypowy, szaleje RSV, Covid i się obawiacie. Maska powinna zapobiec jej "pomyłkom", bo będzie musiała ją celowo zsunąć, żeby pocałować wnuczkę. jeżeli mimo to ją pocałuje, to powiedz, iż nie będzie odwiedzać waszej córki, ponieważ nie szanuje waszych rodzicielskich decyzji - radził inny komentujący.




Teściowa nie szanuje granic stawianych przez rodziców wnuczki Shutterstock, autor: Bricolage





Całowanie dziecka może być niebezpieczneNiektórzy, odwiedzając małe dziecko, odruchowo je całują. Ten niewinny gest może okazać się niebezpieczny, szczególnie w przypadku noworodków. Lekarze i pielęgniarki przestrzegają przed chorobą pocałunków, która dla maluchów może się skończyć tragicznie. Co to takiego? To wirus opryszczki wargowej. Chociaż w przypadku dorosłych nie jest to nic niebezpiecznego, to u małych dzieci może stanowić zagrożenie życia. Może doprowadzić do odwodnienia (dziecko nie chce jeść/pić z powodu bólu), a choćby do opryszczkowego zapalenia mózgu. Kilka lat temu głośno było o kilkunastodniowej dziewczynce, która zaraziła się opryszczką. Mimo starań lekarzy dziecko zmarło. Pogrążona w żałobie matka apelowała wówczas w sieci, by rodzice nie pozwalali całować swoich maluszków i przyjmować odwiedzin chorych osób. Chciała, by wszyscy wiedzieli, czym może skończyć się zakażenie wirusem. "Szybko zauważyliśmy objawy i zabraliśmy córeczkę do lekarza. Musiała być w szpitalu pięć dni. Nie pozwalajcie, aby całowano wasze dzieci w usta, choćby jeżeli ktoś nie ma objawów opryszczki" - apelowała w mediach społecznościowych. Więcej przeczytasz o tym tutaj: Kolejne dziecko zmarło od pocałunku. Rodzice apelują: chrońcie dzieci przed nosicielami opryszczki wargowejPrawie każdy jest nosicielem wirusa opryszczki. Lekarze zakładają, iż zakażonych jest ok. 80 proc. ludzi, jednak choruje tylko połowa z nich.
Idź do oryginalnego materiału