Zaczarowane święta? Oto „Oficjalna księga magicznych wypieków”!

ladnebebe.pl 2 godzin temu

Jeśli święta są magicznym czasem, to jakie będą po lekturze tej książki? Czy do makowca na stole dołączą babeczki ze skrzatem domowym lub chałka-mandragora? Dzięki „Oficjalnej księdze magicznych wypieków” Joanny Farrow świat Harry’ego Pottera ożyje na waszym stole!

Takiej książki kulinarnej jeszcze nie było: oto przepisy na dania inspirowane przygodami Harry’ego Pottera! Czas na magiczną podróż, którą możecie odbyć, nie ruszając się z domu, we własnej kuchni, bez konieczności stołowania się w Wielkiej Sali!

Bo każdy jest czarodziejem w kuchni

Gotowanie może być prawdziwą magią, tylko zamiast różdżek łapiemy ubijaczkę do piany, a zamiast peleryny zakładamy obszerny fartuch kuchenny. Na szczęście nie musimy szkolić się kilka lat w Hogwarcie, nie musimy pakować się do dalekiej Szkocji (może lepiej jednak wybrać się tam na wiosnę?), aby zamienić tegoroczne święta w wyjątkową i ciut magiczną biesiadę.

Książka „Oficjalna księga magicznych wypieków” w przystępny sposób, krok po kroku, przeprowadza nas przez tajniki kulinarnych przepisów. A więc łyżki w ręce, czary mary, gotujemy. W grudniu nie ma nudy, są tylko długie wieczory! My mamy na nie sprawdzony sposób – przyrządzić coś pysznego.

Wyczaruj na słono

45 potraw (też wegańskich czy bezglutenowych) i jedno pytanie: od czego zaczniemy sabat czarownic przy piekarniku? Może od chlebowych różdżek, którymi zaczarujemy szarugę za oknem? A może placka z kurczakiem albo chlebków z błyskawicami? Tak, bez błyskawic, piorunów, godła Hogwartu, węży zdecydowanie się nie obejdzie, do kuchni wkracza magia przez duże M.

Uczta w filmowym świecie Harry’ego Pottera to bogactwo dań brytyjskich, ale nie myślcie, iż kuchnia wyspiarska to tylko fasolka, jajko i bekon. Kiełbaski, puddingi, dania z wołowiny i kurczaka, zapiekanki a to wszystko podkręcone magią, poddane czarom adeptów Hogwartu.

Mamy więc i wypieki iście czarodziejskie, jak na przykład wierzba bijąca ze słomek serowych. Pamiętacie wierzbę nad wejściem do sekretnego tunelu prowadzącego do Wrzeszczącej Chaty? U nas jest w wersji dużo spokojniejszej i smaczniejszej! Do tego wytrawne sowie muffinki, które bacznie łypać będą na tradycyjne polskie potrawy wigilijne… Oj, szykuje się niezły miks na stole!

A może magia na słodko?

Nie musimy czekać na urodziny, w święta ma być magicznie, więc robimy tort urodzinowy. Tu i teraz, na wzór ciasta jakie Hagrid podarował Harry’emu na jedenaste urodziny. Wielki i bardzo różowy (spokojnie, to tylko zdrowy sok z buraków!). Zamiast zaklęć szykujemy mąkę, kakao, pęczek buraków, czekoladę. Choć warto być wiernym filmowym pierwowzorom, na tort nikt siadać nie musi, jak niegdyś Hagrid. Oczywiście imię Harry również nie jest tu obowiązkowe – w końcu każdy z nas może stać się uczniem Szkoły Magii i Czarodziejstwa.

Co dwa torty to nie jeden, w końcu lista gości zobowiązuje. Tort torebka Hermiony? Proszę bardzo, choć kulinarnym punktem kulminacyjnym wieczoru może okazać się efektowny piernikowy zamek Hogwart. Warto się z tym przepisem zmierzyć, nie potrzeba magicznych słów, tylko dobry przepis, składniki, fartuch i ręce do pomocy!

Bawmy się Oficjalną Księgą Magicznych Wypieków, bawmy się gotowaniem z przymrużeniem oka. Grudzień potrafi być męczący – warto więc choć na chwilę uciec od codzienności w świat magii i przyrządzić coś pysznego.

***

Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem Media Rodzina.

Idź do oryginalnego materiału