Dbaj o matkę, nie o dziecko.
Dlatego, iż dziecko jest pod opieką – jest nakarmione, przytulone i obdarowane całym ogromem miłości, jaką można zgromadzić na świecie.
Nie tylko ze strony matki, ale też taty dziecka, dziadków, rodzeństwa, kuzynów i przyjaciół.
A matka może mieć luki w pamięci z powodu braku snu. Może działać mechanicznie podczas połogu, który bywa trudny, ale trzeba codziennie wstać z łóżka. Może czuć się źle, brzydko, brudno.
Może siedzieć w łóżku, płakać, być przytłoczona swoim zmienionym ciałem życiem. Może czuć się winna, bo w jej głowie wciąż kłębi się myśl: "Nie jestem wystarczająco dobra". A w tym samym czasie krwawi, krzywi się z bólu, jest opuchnięta, a emocje aż w niej kipią.
A matka jest całym światem tego dziecka i trzeba ją zauważyć, żeby całkowicie nie zniknęła w poporodowej mgle.
Więc zadbaj o matkę, a nie o dziecko.
Matka powie ci, iż jej dziecko jest ważniejsze. Ale prawda jest taka, iż ona cierpi, będąc tylko tłem dla malucha, z powodu którego tyle osób przychodzi do jej domu i wokół którego wszystko się kręci: karmienie noworodka o każdej porze dnia i nocy, noszenie i uspokajanie płaczącego noworodka, bycie dla tego malucha całym światem.
Tak, to matka potrzebuje twojej miłości.
Ona będzie pamiętała, kto ją podtrzymał i nie dał upaść.
Więc, zamiast mówić: "Przyjdę zobaczyć dziecko", powiedz: "Przyjdę się z tobą zobaczyć – i też poznać dziecko".
Ponieważ matkę trzeba częściej wspierać.